​Udało się odnaleźć Pirata. To pies zaginionego we Włoszech Polaka

12 godziny temu 9

Pirat - jeden z dwóch psów zaginionego na Gran Sasso we Włoszech polskiego turysty - został odnaleziony. Zwierzę było wychudzone i zmęczone, ale jego życiu nic nie zagraża. Poszukiwania 44-letniego Karola Brożka z Sopotu trwają.

44-letni Polak Karol Brożek zaginął w rejonie Gran Sasso, najwyższego masywu Apeninów, 19 listopada. Mężczyzna podróżował kamperem wraz z dwoma psami.

Niepokój turystów wzbudził pozostawiony na Campo Imperatore, przysypany śniegiem kamper. Karabinierzy w środku pojazdu znaleźli dokumenty i telefon komórkowy Karola Brożka.

Z nagrań monitoringu udało się ustalić jedynie, że 19 listopada mężczyzna oddalił się z dwoma swoimi psami w kierunku najwyższego szczytu Apeninów - Corno Grande. Agencja prasowa ANSA podawała, że Polak nie dysponował wyposażeniem odpowiednim na panujące wówczas warunki atmosferyczne. 

Włoskie służby ratunkowe od tamtego czasu prowadziły akcję poszukiwawczą, w której uczestniczyły także polskie służby konsularne oraz policja.

W ostatni piątek (12 grudnia) doszło do ważnego wydarzenia. Pirat, jeden z psów Karola Brożka, został odnaleziony. Informację tę przekazała Alessia Natali, prezes włoskiego Stowarzyszenie Rodzin i Przyjaciół Osób Zaginionych im. Penelope Abruzzo, zaangażowanego w akcję poszukiwawczą.

Zwierzę znaleziono w Campo Imperatore, na obszarze między Fontari i Scintarellą. Pirat był zdezorientowany i niedożywiony, ale w dobrym stanie. Natychmiast przewieziono go do kliniki weterynaryjnej na badania.

Poszukiwania Karola Brożka i jego drugiego psa Krakena wciąż trwają. 

Jak podaje Onet, Pirat został w niedzielę (14 grudnia) zabrany na krótki spacer w okolicy, gdzie ostatnio widziano jego właściciela. "Na miejscu pies był czujny, węszył i badał teren, ale warunki środowiskowe oraz upływ czasu najprawdopodobniej zatarły wszelkie ślady zapachowe" - podał serwis.

Przeczytaj źródło