Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.
"Przygotowaliśmy wzorzec umowy o kredyt hipoteczny z okresowo stałą stopą procentową zawarty na okres nie krótszy niż 5 lat, po to, aby konsument miał pewność, że bank nie umieści tam zapisów dla niego niekorzystnych. Dzięki temu konsument może skupić się na tym, jakie są najważniejsze postanowienia umowy" - poinformował PAP prezes UOKiK Tomasz Chróstny. Dodał, że prace te są "bardzo dużym wyzwaniem".
"Z kolei banki będą walczyły o konsumenta kluczowymi parametrami, głównie o charakterze cenowym, tj. kwotą, marżą i okresem kredytowania, bez możliwości stosowania cross-sellingu (oferowania dodatkowego produktu klientowi)" - podkreśla urząd w komunikacie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Znany miliarder ujawnia po latach. "Stracona okazja"
W ocenie prezesa Urzędu konsument, zaciągając kredyt, powinien mieć poczucie bezpieczeństwa i pewność, że bank nie próbuje go oszukać czy narażać na niepotrzebne koszty dodatkowymi zapisami lub sprzedażą łączoną. Nie powinien też martwić się o to, czy za kilka lat rata jego kredytu znacząco nie wzrośnie.
Zaznaczył, że projekt przepisów w tej sprawie jest inicjatywą legislacyjną UOKiK-u, ale wprowadzenie go w życie będzie wymagało przychylności rządu, parlamentu i Prezydenta RP. Dodał, że prace nad propozycją toczyły się przy udziale Komisji Nadzoru Finansowego i środowiska bankowego. Zaznaczył jednak, że zmiany będą prokonsumenckie, nad czym czuwa Urząd.
"Jeżeli otrzymalibyśmy w miarę szybko upoważnienie od rządu, to jesteśmy w stanie od razu po okresie wakacyjnym rozpocząć konsultacje publiczne. Chcielibyśmy, żeby w połowie przyszłego roku ten projekt - po bardzo szerokich konsultacjach, po solidnym przepracowaniu - wszedł w życie" - powiedział Chróstny pytany, kiedy można spodziewać się zmian w przepisach.
Szykują się duże zmiany. "Zmienią zasady gry"
Prezes UOKiK poinformował również, że to niejedyne planowane zmiany, projektowane z inicjatywy UOKiK-u. Wskazał, że Urząd pracuje nad implementacją dwóch unijnych dyrektyw do polskiego prawa. Pierwsza - CCD II - dotyczy kredytu konsumenckiego, druga - usług finansowych zawieranych na odległość.
"Mamy tu bardzo dużą implementację, która mocno zmienia reguły gry - po to, abyśmy jako konsumenci na etapie marketingu usług finansowych nie byli czarowani tym, że kredyt pozytywnie wpłynie na nasze życie, że jest niemalże darmowy i rozwiąże wszystkie nasze problemy" - powiedział prezes Urzędu.
Wyjaśnił, że instytucje finansowe będą musiały jasno poinformować konsumentów, że kredyt "to przede wszystkim zobowiązanie finansowe, a nie korzyść, która nic nie kosztuje". Dodał, że UOKiK chce m.in. w ten sposób przeciwdziałać nadmiernemu zadłużaniu Polaków.
Projekt przepisów mających zakazać reklam sugerujących, że kredyt poprawi sytuację finansową pojawił się w wykazie prac legislacyjnych i programowych rządu w styczniu br. W myśl projektu, wprowadzone zostanie obowiązkowe, czytelne lub wyraźnie słyszalne ostrzeżenie o tym, że zaciąganie kredytu wiąże się z kosztami.
Wprowadzony zostanie też zakaz reklamy sugerującej, że kredyt poprawi sytuację finansową, zwiększa zasoby finansowe czy stanowi substytut oszczędności. Nie będzie można też w reklamach sugerować, że istniejące zadłużenie bądź informacje w bazach danych mają niewielki lub zerowy wpływ na szanse otrzymania kredytu.