Polska kupi nowe okręty podwodne? Oto szczegóły włoskiej propozycji

1 tydzień temu 20
Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.

Program Orka, czyli trzecia dekada pozyskania okrętów podwodnych

W latach 90. Polska stanęła przed ważnym wyzwaniem — dwa zbudowane w latach 60. XX wieku okręty podwodne proj. 641 miały przed sobą ostatnie lata służby, co wiązałoby się z pozostaniem w Marynarce Wojennej zaledwie jednego, zbudowanego w 1986 roku okrętu podwodnego ORP Orzeł. Choć początkowo planowano pozyskanie nowych okrętów, to trudna sytuacja sprawiła, że w latach 2002-2004 swoją służbę zakończyły ORP Wilk i ORP Dzik (proj. 641), a ich miejsce zajęły zmodernizowane, choć już w momencie przyjęcia bardzo stare (bo zbudowane w latach 60. XX wieku) ex-norweskiego Kobbeny (ORP Sokół, ORP Kondor, ORP Sęp, ORP Bielik). Co istotne, Kobbeny miały być jedynie rozwiązaniem pomostowym, które dałoby nam kilka dodatkowych lat na zakup nowych jednostek.

Jedyny polski okręt podwodny — ORP Orzeł (291). / Marynarka Wojenna RP / st. chor. szt. mar. Piotr Leoniak

Czas jednak mijał nieubłaganie, a umowy jak nie było, tak nie ma. W latach 2018-2019 na zasłużoną emeryturę przeszły ORP Kondor oraz ORP Sokół, a w 2021 roku przyszedł czas na ORP Sęp i ORP Bielik. Ostatnim okrętem został stary ORP Orzeł z 1986 roku. Mimo licznych obietnic polityków, proces zakupu się przedłuża i wiele wskazuje na to, że kontraktu nie uda się podpisać również w tym roku. Nie oznacza to jednak, że nie ma żadnych postępów.

W 2023 roku we wstępnych konsultacjach rynkowych prowadzonych przez Agencję Uzbrojenia wzięło udział jedenastu oferentów. Mówiono wtedy o spółkach z Francji, Hiszpanii, Włoch, Niemiec, Szwecji, Korei Południowej, Turcji, Japonii czy Holandii. Ostatecznie, na tzw. shortliście programu Orka znalazły się trzy najbardziej atrakcyjne oferty, reprezentujące różne podejścia technologiczne oraz poziom zaawansowania przemysłowego. Ministerstwo Obrony Narodowej zdecydowało się prowadzić dalsze rozmowy z partnerami z Włoch, Niemiec i Szwecji, którzy przedstawili konkretne propozycje:

  • Włochy – Fincantieri: zaoferowano nowoczesny okręt podwodny U212 NFS (Near Future Submarine), opracowany specjalnie dla włoskiej marynarki wojennej.
  • Niemcy – TKMS (ThyssenKrupp Marine Systems): niemiecka propozycja obejmuje okręty typu U212CD (Common Design) – wspólną konstrukcję rozwijaną z Norwegią.
  • Szwecja – Saab Kockums: Szwedzi zaoferowali swoje najnowsze dzieło – A26 Blekinge, okręt podwodny nowej generacji z napędem niezależnym od powietrza (AIP), przystosowany do działań specjalnych oraz głębokiej współpracy przemysłowej.

Hojna włoska propozycja. Nie tylko okręty podwodne

23 czerwca 2025 roku w serwisie Naval News pojawił się tekst „Fincantieri’s U212 NFS: export opportunities from Poland to the broader global market”, dzięki któremu mogliśmy poznać więcej szczegółów na temat włoskiej oferty. Pierwszym filarem oferty jest szybkie wzmocnienie floty: w ciągu 12 miesięcy od podpisania umowy MW RP dostałaby używany, zmodernizowany okręt – Sauro IV serii lub U212A – by natychmiast odtworzyć szkolenie i zdolności bojowe.

Docelowo Włosi dostarczą 2-3 nowe U212 NFS, z możliwością przekazania jednego z budowanych kadłubów. Harmonogram da się zgrać z priorytetami MON, tak by pierwszy nowy okręt trafił do Gdyni przed 2030 r., a cała para była gotowa do 2032 r. Oferta G2G (government to government) obejmuje szeroki transfer technologii: udział polskiej stoczni w montażu modułów, wspólne centrum serwisowe U212/AIP, a także szkolenia załóg i techników w La Spezii, z opcją certyfikacji NATO.

Pakiet uzbrojenia to torpedy Black Shark Advanced, miny oraz opcja integracji pocisków manewrujących dalekiego zasięgu. Kadłub ma śluzę dla płetwonurków i SDV, a Fincantieri deklaruje integrację polskich systemów łączności i WRE. Włoska marynarka wesprze proces, udostępniając bazę szkoleniową, dokumentację i kadrę mentorską. Wspólna platforma obniży koszty eksploatacji, ułatwi logistykę i przyśpieszy osiągnięcie pełnej gotowości bojowej.

Jakie są okręty podwodne U212 NFS?

Geneza U212 NFS sięga 2016 r., gdy włoski sztab zamówił u Fincantieri unowocześnioną wersję U212A zdolną służyć po 2040 r. W grudniu 2021 OCCAR podpisała kontrakt wart 2,7 mld € na cztery jednostki z pakietem wsparcia. Jednostki NFS są o pięć metrów dłuższe niż U212A, mają nowy dziób z sonarem Leonardo, smuklejszą wieżę oraz baterie litowo-jonowe. W połączeniu z AIP umożliwia to tygodnie skrytego patrolu bez wynurzania.

Włoska konfiguracja zawiera CMS Leonardo ATHENA, wyrzutnie 533 mm dla Black Shark Advanced i otwartą architekturę, która umożliwi montaż w przyszłości pocisków manewrujących. Komora płetwonurka oraz możliwość przenoszenia SDV zwiększają zdolności sił specjalnych.

Pierwsze dwa kadłuby powstają w Muggiano od 2022 r.; wodowanie prototypu planowane jest na koniec 2027 r., a wejście do służby w 2029 r. Kolejne dwie jednostki mają trafić do floty do 2032 r., z opcją dalszych zamówień. Dzięki cichemu napędowi, nowej architekturze cyfrowej i niskiemu śladowi akustycznemu U212 NFS uchodzą za jedne z najtrudniejszych do wykrycia okrętów konwencjonalnych. Projekt przewiduje modernizacje przez cały 35-letni cykl życia.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję

Przeczytaj źródło