Trump reaguje na prośbę prezydenta Korei Południowej. Padły wymowne słowa

6 godziny temu 8

​Prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump przekazał, że pozwolił Korei Południowej na budowę okrętów podwodnych o napędzie atomowym. We wtorek zaapelował do niego o to południowokoreański prezydent Li Dze Mjung. "Okręty zostaną zbudowane w stoczni w Filadelfii" - ogłosił amerykański przywódca.

  • Chcesz być na bieżąco? Aktualne informację ze Świata znajdziesz na RMF24.pl

Trump poinformował o swojej decyzji we wpisie na należącej do niego platformie społecznościowej Truth Social na temat zawartego we wtorek porozumienia handlowego z Koreą Płd.

"Nasz Sojusz Wojskowy jest silniejszy niż kiedykolwiek wcześniej i dlatego wyraziłem zgodę na budowę okrętu podwodnego z napędem atomowym, zamiast staromodnych i znacznie mniej zwrotnych okrętów podwodnych z napędem diesla, które mają teraz. Wspaniała podróż z wspaniałym premierem!" - napisał Trump, myląc funkcję prezydenta Li Dze Mjunga. 

W kolejnym wpisie dodał, że okręt zostanie zbudowany w stoczni w Filadelfii. Południowokoreański prezydent w przemówieniu otwierającym wtorkowe rozmowy z amerykańską delegacją wystosował do Trumpa bezpośredni apel o zgodę na dostawy paliwa do planowanych południowokoreańskich okrętów podwodnych o napędzie atomowym, co jego zdaniem pozwoli "znacznie zmniejszyć obciążenie sił amerykańskich" oraz ułatwi śledzenie chińskich i północnokoreańskich okrętów.

Jak dotąd tylko sześć państw ma takie okręty. To USA, Rosja, Wielka Brytania, Francja, Chiny i Indie. Pozyskanie ich planuje też Australia. Dotąd też przeszkodą dla budowy tych okrętów przez Seul był brak zgody Waszyngtonu, by dostarczać Korei wzbogacony uran potrzebny do napędzania reaktorów.

W ramach uzgodnionych we wtorek warunków porozumienia handlowego między dwoma krajami, władze Korei Południowej zobowiązały się do inwestycji 350 mld dolarów w Stanach Zjednoczonych, z czego 200 mld dolarów w gotówce i 150 mld dolarów w ramach współpracy w sektorze stoczniowym. 

W środowym wpisie Trump przedstawił to jako zapłatę za obniżenie ceł na produkty z Korei. Dodał przy tym, że Seul zgodził się na zakup olbrzymich ilości amerykańskiej ropy naftowej i gazu, a prywatne inwestycje koreańskich przedsiębiorstw w USA przekroczą sumę 600 mld dolarów.

Przeczytaj źródło