Data utworzenia: 2 października 2025, 11:51.
Koniec tytoniowego giganta. Znany producent papierosów właśnie ogłosił decyzję, która wstrząsnęła pracownikami. Koncern Imperial Brands ogłosił, że chce pozbyć się niemieckiego zakładu. Firma zapowiedziała, że planuje całkowicie zakończyć w nim produkcję. Wciąż działa jej wytwórnia w Polsce.
Znany producent papierosów ogłosił decyzję, która wstrząsnęła setkami pracowników. Koncern tytoniowy Imperial Brands ogłosił, że chce pozbyć się zakładu Reemtsma w Langenhagen. Firma zapowiedziała, że planuje zakończyć produkcję w tym miejscu. Wszyscy pracownicy zostali poinformowani o decyzji 1 października, podczas zebrania zakładowego w fabryce.
W fabryce od 1971 r. produkowano nie tylko papierosy znanych marek, takich jak JPS, Gauloises, West i Davidoff, ale także drobno krojony tytoń oraz tzw. tabaksticks do podgrzewaczy tytoniu.
Polska firma z tradycjami do zamknięcia. Co z załogą?
Jak podał "Bild", decyzja Imperial Brands jest wynikiem "dokładnej analizy globalnej sieci produkcyjnej koncernu". Powołano się na "spadek mocy produkcyjnych na świecie i nie najlepsze perspektywy, jeżeli chodzi o dalszy popyt na wyroby tytoniowe".
Do niedawna fabryka w Langenhagen wytwarzała równowartość nawet 19 mld papierosów rocznie (wliczając w to drobno krojony tytoń w tzw. stick equivalents) — napisał "Bild".
Jak poinformowali przedstawiciele Imperial Brands, rozważanych i negocjowanych jest kilka opcji. "Sprzedaż zakładu osobie trzeciej lub zamknięcie" — czytamy w oświadczeniu.
Kraków traci tysiące miejsc pracy. Nowe szczegóły zwolnień w Shell i Heineken
W Europie pozostały tylko dwie fabryki Reemtsmy. Oprócz tej w Langenhagen nadal działa wytwórnia w Polsce, w której pracuje 1500 pracowników. Właściciele nie ujawnili, jakie mają plany względem polskiego zakładu.
Do końca lat dziewięćdziesiątych XX wieku Reemtsma posiadała fabrykę papierosów w Kościanie. Koncern działał w naszym kraju do 2000 r., po czym przeniósł produkcję do Jankowic, a polski oddział zmienił nazwę na Imperial Tobacco Polska w 2004 r. Cztery lata później Imperial Tobacco Group przejął Grupę Altadis.
Historia firmy wiąże się też z porwaniem jej właściciela — Jana Philippa Reemtsmy w 1996 r. Stało się ono głośnym wydarzeniem medialnym. Multimilioner, socjolog i współwłaściciel koncernu tytoniowego Rothmans został porwany spod drzwi swego domu. Porywacze zażądali 15 mln euro okupu, a po 33 dniach, gdy pieniądze im przekazano, zniknęli uwalniając Reemtsmę. W późniejszych latach część przestępców została złapana i skazana. Jana Philippa Reemtsma napisał potem książkę — "W piwnicy", która opisuje mechanizmy terroru i przemocy.

1 miesiąc temu
20




English (US) ·
Polish (PL) ·