Narażone dane dwóch tysięcy osób. UODO nałożył na szpital 66,5 tys. zł grzywny

9 godziny temu 4
Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.

Atak hakerów na infrastrukturę białostockiej placówki ujawnił poważne luki w ochronie danych osobowych pracowników. Złośliwe oprogramowanie ransomware zablokowało dostęp do systemów IT szpitala, narażając na nieuprawniony dostęp informacje o około dwóch tysiącach osób zatrudnionych w placówce. Na szczęście zabezpieczenia danych pacjentów okazały się skuteczniejsze i nie doszło do ich naruszenia.

Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo

Urząd Ochrony Danych Osobowych stwierdził, że analiza ryzyka, na której szpital oparł swoje procedury, była wadliwa. Znaczącym błędem było przeprowadzenie jej z perspektywy instytucji jako całości, zamiast skupić się na potencjalnym wpływie na prawa i wolności osób, których dane były przetwarzane. Ponadto nie wskazano dokładnie, które procesy przetwarzania danych były analizowane, ani nie powiązano ich z potencjalnymi zagrożeniami i podatnościami.

Według organu nadzorczego dokumenty przedstawione przez szpital celem potwierdzenia przeprowadzonej analizy okazały się niespójne i pełne niejasności. Nie zawierały również konkretnych rozwiązań technicznych ani organizacyjnych dostosowanych do rozpoznanych zagrożeń. "Nie wystarczy ogólne wskazanie potencjalnych zagrożeń oraz ich prawdopodobieństwa" – wskazał UODO w swojej decyzji, podkreślając konieczność bardziej szczegółowego podejścia.

Nie wdrożono odpowiednich zabezpieczeń

Co istotne, szpital powoływał się na zgodność swoich systemów z ustawą o krajowym systemie cyberbezpieczeństwa, twierdząc, że przeszły one odpowiedni audyt. Jednak, jak zaznaczył UODO, ten akt prawny dotyczy głównie ciągłości i bezpieczeństwa usług, a nie kwestii ochrony danych osobowych i praw jednostek, co jest głównym celem RODO.

W raporcie podkreślono również, że placówka nie wdrożyła odpowiednich zabezpieczeń dla kopii zapasowych oraz nie opracowała procedur ich testowania. Skutkiem był m.in. brak możliwości pełnego odtworzenia danych utraconych w wyniku ataku. Urząd wskazał, że brak regularnych przeglądów i testów zabezpieczeń jest poważnym uchybieniem wobec zasady rozliczalności zapisanej w art. 5 ust. 2 RODO.

W rezultacie decyzja UODO pokazuje, jak istotne jest zapewnienie spójnych i dostosowanych do konkretnych zagrożeń procedur ochrony danych osobowych – szczególnie w instytucjach medycznych, które operują danymi szczególnie wrażliwymi. Kara dla szpitala w Białymstoku ma zarówno wymiar edukacyjny, jak i prewencyjny.

Przeczytaj źródło