Jest potwierdzenie. Niemcy oddadzą Polsce te skarby po latach

2 tygodni temu 14

Po wielu latach starań i negocjacji, do kraju wracają bezcenne skarby dziedzictwa, które przez dekady uważano za utracone. Ten bezprecedensowy ruch to efekt wieloletniej, żmudnej pracy dyplomatów i ekspertów, która wreszcie przynosi wymierny efekt. To wydarzenie, które zostanie zapisane w historii powojennych rewindykacji.

73 dokumenty i głowa św. Jakuba powracają z Niemiec

Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego oficjalnie poinformowało o historycznym zwrocie. Z Niemiec do Polski wracają 73 unikatowe dokumenty pergaminowe z okresu od XIII do XV wieku, pochodzące ze zbiorów Archiwum Głównego Akt Dawnych w Warszawie. Razem z nimi w drogę powrotną wyrusza XIV-wieczna rzeźbiona głowa św. Jakuba Starszego, skradziona z kościoła Najświętszej Marii Panny na Zamku Wysokim w Malborku. Resort określa tę akcję jako najważniejszy i najcenniejszy zwrot zrabowanych dóbr kultury we współczesnej historii Polski.

Jest potwierdzenie. Niemcy oddadzą Polsce te skarby po latachflaga, fot. pexels/Ingo Joseph

Minister Cienkowska o faktycznym przełomie w negocjacjach

Podczas międzyrządowych konsultacji, ministra kultury Marta Cienkowska przekazała stronie niemieckiej dziewięć nowych wniosków restytucyjnych, obejmujących 35 kolejnych utraconych zabytków. Historyczny moment skomentowała słowami: „Historyczny dzień! Polska odzyskuje od Niemiec bezcenne polsko-krzyżackie archiwa zrabowane podczas wojny. Do Polski wraca też głowa świętego Jakuba Starszego – fragment rzeźby z XIV w. – skradziona już po wojnie. 

To faktyczny przełom w toczonych od 1948 r. rozmowach o zwrocie zrabowanych dzieł”. Od niemieckiego pełnomocnika ds. kultury, ministra Wolframa Weimera, otrzymała także gwarancję przyspieszenia procedowania kolejnych polskich wniosków.
 

Długi proces rewindykacji i nadzieja na kolejne powroty

Powrót archiwaliów i rzeźby to kulminacja procesu, który trwał od zakończenia II wojny światowej. Zabytki zostały zrabowane w czasie wojennej zawieruchy, a ich odzyskanie wymagało dziesięcioleci dokumentacji, ekspertyz i dyplomacji. Sukces ten otwiera nowy rozdział w polsko-niemieckich rozmowach restytucyjnych i daje nadzieję na powrót do kraju kolejnych obiektów, które wciąż figurują na listach strat wojennych. Każdy taki zwrot to nie tylko odzyskanie materialnego przedmiotu, ale także przywracanie pamięci i części narodowej tożsamości.

Jest potwierdzenie. Niemcy oddadzą Polsce te skarby po latachMarta Cienkowska fot. KAPiF
Przeczytaj źródło