W poniedziałek 3 listopada politycy PiS zorganizowali w Sejmie konferencję prasową, wymierzoną w Dariusza Jońskiego z KO. Ich wystąpienie częściowo zakłócił Adrian Witczak z KO.
Paweł Jabłoński, Waldemar Buda i Mateusz Kurzejewski z PiS we wtorek 4 listopada w Sejmie zorganizowali konferencję prasową, poświęconą rzekomym powiązaniom europosła Dariusza Jońskiego z KO ze skazanym za oszustwa Andrzejem R.
PiS uderza w Jońskiego
W zeszłym tygodniu w wywiadzie dla „Gońca” przestępca opowiadał, że w przeszłości „sponsorował” Jońskiego. Miał mu kupić telefon komórkowy i garnitur oraz zafundować zagraniczne wyjazdy. Poseł Jabłoński przyznał, że skazany na 6 lat R. jest osobą o wątpliwej reputacji. Wezwał jednak do sprawdzenia jego oskarżeń.
– Czy to jest prawda, czy poseł się odniesie do tego, czy pokaże przede wszystkim faktury za garnitury. Jeżeli napisał książkę o łapówkarstwie, o przekrętach i jest tam w okularach kupionych przez rzekomego przestępcę, to mamy wątpliwości o co tu chodzi i czy czasami ta książka nie była autobiografią – domagał się Waldemar Buda.
Sam Joński za pośrednictwem mediów społecznościowych zdecydowanie zaprzeczył oskarżeniom. „W związku z oszczerstwami i pomówieniami, które pojawiły się dziś w jednym z portali, kieruję sprawę do sądu. Będę domagał się przeprosin i wpłaty 50 tys. zł na WOŚP” – pisał na X.
Poseł KO zakłócił konferencję PiS. Przypomniał aferę Telusa
Poniedziałkową konferencję przerwał niespodziewanie Adrian Witczak. Jako że politycy PiS występowali tuż obok biura KO, poseł przykleił na drzwiach pomieszczenia kartkę z byłym ministrem rolnictwa z PiS Robertem Telusem i tubką musu owocowego. Było to nawiązanie do afery ze sprzedażą państwowego gruntu, po której Telus został zawieszony w prawach członka PiS.
– Chciałbym powiedzieć, że nie mamy żadnej działki na sprzedaż. Nie mamy żadnej działki na sprzedaż i tu na pewno żadnej działki nie pozyskacie ani tubek pana Telusa też na pewno dzisiaj nie mamy – mówił do polityków PiS Witczak. Nie odniósł się do pytań o Dariusz Jońskiego, zamiast tego zaprosił przedstawicieli PiS na kawę. Kiedy zaproszenie nie zostało przyjęte, nakleił na drzwiach hasło „Cały PiS kradnie”.
Czytaj też:
PiS boi się konsekwencji afery wokół CPK? Zdecydowany ruch KaczyńskiegoCzytaj też:
Afera wokół kluczowej działki pod CPK. Tusk reaguje





English (US) ·
Polish (PL) ·