Czechy walczą z rekordową falą boreliozy. Liczba przypadków najwyższa od niemal czterech dekad

3 dni temu 13

Grzybiarze w niebezpieczeństwie?

Jesienny wzrost liczby zakażeń boreliozą może być związany z popularnością grzybobrania w Czechach. To właśnie grzybiarze, wracając z lasów, nieświadomie przynoszą do domów kleszcze, które są głównymi nosicielami bakterii wywołujących chorobę. Nieleczona borelioza może prowadzić do poważnych, trwałych powikłań zdrowotnych.

Niepokojące dane dotyczą również odkleszczowego zapalenia opon mózgowych. W tym roku chorobę tę zdiagnozowano u 600 osób. W przeciwieństwie do boreliozy, na którą skuteczne są antybiotyki, na odkleszczowe zapalenie opon mózgowych wciąż nie ma leku. Jedyną formą ochrony pozostaje szczepionka, nad którą czescy naukowcy intensywnie pracują również w kontekście boreliozy.

Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo

Szczepienia w Czechach — jak wygląda sytuacja?

Według danych z ubiegłego roku, przeciwko odkleszczowemu zapaleniu mózgu zaszczepiono w Czechach 39 proc. osób powyżej 65. roku życia, 37 proc. w wieku 55-64 lata oraz 46 proc. osób w wieku 35-54 lata. Największy odsetek zaszczepionych dzieci odnotowano w grupie wiekowej 4-6 lat.

W Czechach szczepienia dla osób powyżej 50. roku życia są refundowane z ubezpieczenia zdrowotnego, a dla pozostałych grup wiekowych istnieje możliwość uzyskania częściowego zwrotu kosztów.

Kleszcze wciąż groźne

Choć jesień kojarzy się z chłodniejszymi dniami, kleszcze pozostają aktywne dopóty, dopóki temperatura nie spadnie poniżej 5 st. C. Eksperci przypominają o konieczności zachowania ostrożności podczas spacerów w lasach oraz o regularnym sprawdzaniu ciała po powrocie do domu.

MedonetPRO OnetPremium

MedonetPRO OnetPremiumMedonet

Czechy, jako kraj z dużą liczbą terenów leśnych i tradycją grzybobrania, pozostają szczególnie narażone na choroby odkleszczowe. W obliczu rekordowych danych o zachorowaniach, tamtejsze władze apelują o rozwagę i korzystanie z dostępnych metod ochrony, w tym szczepień.

Przeczytaj źródło