Blackout w Hiszpanii. Oto kogo obwinili winą

1 tydzień temu 13
Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.

Gdyby elektrownie konwencjonalne wykonały swoje zadanie w zakresie kontroli napięcia, nie doszłoby do awarii – oceniła na konferencji prasowej Concha Sanchez, dyrektora operacyjna REE, spółki będącej częściowo własnością państwa.

Blackout w Hiszpanii. Wskazali przyczyny

Dzień po publikacji wyników rządowego audytu, REE opublikowała własny raport dotyczący przyczyn blackoutu z 28 kwietnia, który spowodował chaos komunikacyjny w miastach, zatrzymanie pociągów i metra oraz odwołanie wydarzeń masowych.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także:

Odcinek 6 - Analizuj, nie zgaduj - wykorzystanie danych w strategii marketingowej.

Operator zgodził się z rządowymi wnioskami, że przyczyną blackoutu był skok napięcia, ale odrzucił zarzuty, że to błędne planowanie po stronie REE było przyczyną awarii. W związku z tym firma nie poczuwa się do żadnych roszczeń w związku z przerwami w dostawach energii.

We wtorek ministra odpowiedzialna za energetykę Sara Aagenesen przedstawiła wyniki rządowego audytu wielkiej awarii z 28 kwietnia, która w ciągu kilku sekund w południe pozbawiła prądu dziesiątki milionów mieszkańców Hiszpanii i sąsiedniej Portugalii.

Według raportu głównym odpowiedzialnym za przerwę w dostawie prądu jest REE, który miał błędnie rozplanować zapotrzebowanie na energię i wyrównanie wahań mocy. Aagesen obwiniła również krajowych producentów energii, którzy nie wsparli operatora w potrzebie.

Polityczka powtórzyła wcześniejsze komunikaty rządowe o wykluczeniu cyberataku na operatora sieci jako możliwego powodu awarii.

Źródło:

PAP

Przeczytaj źródło