Na antenie Telewizji Republika doszło do awantury. Jeden z gości programu Miłosza Kłeczka postanowił nagle opuścić studio. Uznał, że rozmowa wymknęła się spod kontroli. – Kompromitacja – rzucił na odchodne.
Do ostrej wymiany zdań pomiędzy dziennikarzem a znanym działaczem społecznym Piotrem Ikonowiczem doszło w trakcie programu „Miłosz Kłeczek zaprasza”. Gęsta atmosfera zaczęła towarzyszyć spotkaniu, gdy pojawił się głośny w ostatnim czasie temat – przekazania na rzecz Ukrainy myśliwców frontowych MiG-29.
Przypomnijmy – o tym, że trafią one do sąsiada Polski, informowało m.in. polskie wojsko. Sztab generalny we wtorek (9 grudnia) wydał komunikat prasowy, z którego wynikało, że rozmowy w tej sprawie „trwają”. Prezydent Karol Nawrocki, który jest zwierzchnikiem Sił Zbrojnych Rzeczpospolitej Polskiej, powiedział zaś wczoraj (w czwartek, 11 grudnia), że nic mu o tej sprawie nie wiadomo. Szef gabinetu Donalda Tuska – Jan Grabiec – odnosząc się do słów głowy państwa, stwierdził, że w KPRP panuje „kompletny bałagan”. Władysław Kosiniak-Kamysz – szef resortu obrony narodowej – pisał na X, że prezydent wiedział o planach przekazania MiG-ów, bo sprawa ta była kilkukrotnie omawiana w obecności jego przedstawiciela – na komitecie bezpieczeństwa narodowego Rady Ministrów.
W trakcie programu transmitowanego na żywo Kłeczek i Ikonowicz rozmawiali o planie Warszawy, która chce przekazać samoloty wojskowe Kijowowi. – Ja rozumiem, że powinniśmy dawać za darmo Ukraińcom, tak? – z takim pytaniem prowadzący zwrócił się do swojego gościa. – Już pan napuszcza – skwitował działacz społeczny. Następnie stwierdził, że w jego opinii Kancelaria Prezydenta „bardzo płynnie” przechodzi z retoryki proukraińskiej na bycie „drugą Konfederacją”. W międzyczasie Kłeczek cały czas mówił, co można było odebrać jako zakłócanie wypowiedzi Ikonowicza.
„Pan mnie nie dopuszcza do głosu”
Ostatecznie gość prowadzącego zgodził się odpowiedzieć na zadane na początku pytanie. – Tak jest [tym samym zgodził się, że Polska powinna „za darmo” oddać Ukrainie myśliwce – przyp. red.]. Oni walczą z Rosją, ze śmiertelnym niebezpieczeństwem – podkreślał. – Oddajmy wszystko! Ale oddajmy wszystko! Oddajmy wszystko – krzyczał w międzyczasie dziennikarz. W tym momencie Ikonowicz stracił cierpliwość. – Młody człowieku, nie drzyj się! Nie możesz się drzeć. Prowadzisz poważny program, a nie wiec na targowisku – zwracał uwagę Kłeczkowi. – Przyszedł pan do nas w gości i nas pan obraża – obraża pan stację, linię programową... – zaczął wymieniać w odpowiedzi redaktor.
– Pan mnie nie dopuszcza do głosu, to po co ja mam tu siedzieć? (...) To jest kompromitacja. (...) Proszę mnie więcej nie zapraszać – stwierdził gość Telewizji Republika i wyszedł. Chwilę wcześniej dziennikarz przyrównał decyzję działacza o opuszczeniu studia do zachowania dziecka. – Pięciolatek też by się obraził – mówił.
twitterCzytaj też:
Stanowski wściekły na sędziów. Obnażył absurdy sprawy z JanoszekCzytaj też:
Prezydent poszerza grono doradców. Wśród nich znane nazwisko
Źródło: TV Republika / WP


![Nowa ustawa o opiece ma mylący tytuł. Nie przewiduje żadnych nowych świadczeń dla opiekunów albo osób niepełnosprawnych, seniorów, osób samotnych [projekt]](https://webp-konwerter.incdn.pl/eyJmIjoiaHR0cHM6Ly9nLmluZ/m9yLnBsL3AvX2ZpbGVzLzM4Nj/YxMDAwL3BhcmFncmFmLTM4NjY/xNDY4LmpwZyIsInciOjEyMDB9.webp)



English (US) ·
Polish (PL) ·