Zenek nie pojawił się na chrzcie wnuka! O powodach aż huczy

2 dni temu 8

W Białymstoku odbył się chrzest syna Daniela Martyniuka. Uroczystość zgromadziła najbliższych, a sam Daniel — mimo wcześniejszych zapowiedzi — pojawił się w kościele wraz z partnerką. Zabrakło jednak Zenka Martyniuka. Dlaczego?

Chrzest wnuka Martyniuków

Chrzest był momentem ważnym dla rodziny i odbył się w spokojnej, kameralnej oprawie. Chrzest syna Daniela Martyniuka odbył się 26 października 2025 w kościele w Białymstoku. Sakrament przyjął chłopiec o imieniu Florian, a główna część wydarzenia skupiła się na ceremonii kościelnej i obecności najbliższych przy ołtarzu.

Wbrew powstałym wcześniej wątpliwościom, w ławach świątyni nie zabrakło ojca dziecka i jego partnerki — Daniel Martyniuk pojawił się na chrzcinach syna i razem z Faustyną uczestniczył w ceremonii kościelnej. Zgodnie z charakterem takich rodzinnych wydarzeń, goście starali się zachować spokój i intymność, a sama uroczystość przebiegła bez publicznych wystąpień. Jak podkreślali obecni, to był przede wszystkim czas dla dziecka i jego rodziców.

Po zakończeniu części kościelnej uczestnicy kierowali się do wyjścia, unikając zbędnego rozgłosu. W relacjach z wydarzenia zwracano uwagę na stonowaną, rodzinną atmosferę oraz koncentrację na istocie chrztu, a nie oprawie medialnej.

Faustyna Martyniuk z synem, fot. InstagramFaustyna Martyniuk z synem, fot. Instagram

Droga Daniela na chrzest i wcześniejsze zapowiedzi

Jeszcze przed ogłoszeniem terminu uroczystości sytuacja wydawała się niejednoznaczna. Daniel Martyniuk wcześniej zapowiadał, że nie będzie uczestniczył w chrzcinach z powodu konfliktu z rodziną. Zapowiedzi te budziły wątpliwości co do składu uczestników i możliwych napięć podczas samego wydarzenia. W ostatnim czasie artysta przebywał poza krajem — Daniel Martyniuk ostatnio przebywał w Hiszpanii. 

Decyzja o jego powrocie zapadła już po wstępnych deklaracjach: Kilka dni przed uroczystością Daniel Martyniuk zdecydował się na podróż do Polski. Sama podróż nie obyła się bez komplikacji, bo na locie Malaga–Warszawa doszło do incydentu z udziałem Daniela Martyniuka. Ostatecznie jednak pojawił się on w kościele, stawiając na obecność przy synu i wspólną chwilę przy ołtarzu.

Decyzja o udziale w chrzcie wyciszyła wcześniejsze spekulacje i pozwoliła skupić uwagę na przebiegu sakramentu. Dla uczestników był to sygnał, że rodzice Floriana chcieli, aby uroczystość miała charakter możliwie niekonfliktowy i koncentrowała się na dziecku.

Nieobecność Zenka Martyniuka

Wśród nieobecnych zwracał uwagę brak dziadka dziecka. Zenek Martyniuk nie pojawił się na chrzcinach wnuka. Informacja ta stała się jednym z częściej komentowanych wątków po wydarzeniu, zwłaszcza w kontekście wcześniejszych spekulacji dotyczących relacji w rodzinie. Jednocześnie nie uzyskano oficjalnego wyjaśnienia powodów takiej decyzji.

Powody nieobecności Zenka Martyniuka na chrzcinach wnuka nie są znane, a na prośbę o wyjaśnienia rozłączył się. Wobec braku komentarza, uczestnicy i obserwatorzy powstrzymywali się od interpretacji, podkreślając, że to sprawa prywatna. Jednak od domysłów aż huczy…

W rezultacie uwaga wróciła do najważniejszego bohatera dnia — kilkumiesięcznego chłopca — i do rodziców, którzy przyjęli gratulacje po zakończeniu ceremonii. Nieobecność jednego z członków rodziny nie zmieniła charakteru wydarzenia, które przebiegło w zgodzie z planem i w spokojnej atmosferze.

Zenek Martyniuk, fot. KAPiFZenek Martyniuk, fot. KAPiF

Przeczytaj źródło