Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.
- AAA Auto zajmuje się sprzedażą używanych samochodów. Spółka należy do Aures Holdings, największego sprzedawcy aut z drugiej ręki w Europie Środkowo-Wschodniej
- O ile w 2016 r. jedynie co 10. używany samochód oferowany na sprzedaż w Polsce był SUV-em, o tyle teraz jest nim już co trzeci
- Smuci potężny wzrost średniej ceny zakupu używanego auta. Powodem jest nie tylko inflacja
Nawet na pozór dobre wiadomości w raporcie AAA Auto po chwili zastanowienia wcale już nie napawają optymizmem. Bo choć w latach 2016-2025 średni wiek oferowanego w Polsce używanego samochodu spadł z przeszło 13 lat do ponad 11 lat, to i tak to marna pociecha, bo oznacza to ogromną liczbę pojazdów mających powyżej 20 lat. Średni przebieg też spadł nieznacznie — ze 173 tys. 560 km w 2016 r. do 163 tys. 606 km w 2025 r. W obydwu przypadkach przyczyna jest jedna.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo- Przeczytaj także: Te marki aut mają największe spadki w 2025 r. W Polsce jest większy przegrany od Tesli. Zaskoczenie na 6. miejscu
Coraz mniej używanych aut w Polsce
Niższy średni wiek i mniejszy średni przebieg to efekt pojawienia się na naszym rynku relatywnie dużej liczby bardzo młodych aut używanych. Niestety, ma to też przykrą konsekwencję.
- Przeczytaj także: Pojeździłem 830-konnym Ferrari za blisko 2 mln zł. Byłem pewien, że będzie bolało. Poległy stereotypy
To także przez to średnia cena auta używanego w Polsce wzrosła blisko 4-krotnie: z 12700 zł w 2015 r. do 46196 zł w maju 2025 r.
Ceny skoczyły także m.in. z powodu inflacji i niższej podaży. Choć w 2024 r. odnotowano wzrost tej drugiej w porównaniu z 2023 r., to i tak na tle okresu sprzed pandemii koronawirusa COVID-19 podaż jest wyraźnie niższa (2,364 mln aut vs 1,921 mln pojazdów).
Największą karierę zrobiły SUV-y. Ich udział w ofertach na polskim rynku wtórnym w latach 2016-2025 wzrósł z 9,6 proc. do aż 31,2 proc. Duży spadek zanotowały z kolei minivany (z 10,4 proc. do 6,8 proc.), nieco mniej dotkliwy zaś sedany (z 13,8 proc. do 10 proc.). Niemniej najbardziej przykro patrzeć na sytuację hatchbacków.
Diesel może zostać zdetronizowany na rynku aut używanych
Jeszcze w 2016 r. hatchbacki niepodzielnie rządziły rynkiem aut używanych w Polsce, ciesząc się udziałem na poziomie aż 44,4 proc. W 2025 r. zostało z tego już tylko 30,4 proc., a na pierwszym miejscu zastąpiły je SUV-y. Detronizacja może też spotkać diesla. I to całkiem niedługo.
- Przeczytaj także: Gdzie jest najdroższy i najtańszy prąd w Europie? I my się dziwimy, że elektryki nie podbiły Polski
W 2023 r. samochody z silnikiem Diesla stanowiły równą połowę ofert używanych aut w sieci AAA Auto. W 2024 r. ten odsetek spadł do 47 proc., tymczasem benzynowe pojazdy miały 44-procentowy udział (tak jak w 2023 r.). Jeśli zainteresowaniem dieslami będzie spadać w podobnym tempie, to zmiana na pozycji lidera jest możliwa już w 2026 r.!
A tak wygląda Top 5 najczęściej oferowanych na sprzedaż modeli aut używanych w Polsce w 2025 r. (podajemy też zmianę pozycji w porównaniu z 2016 r.):
1. | Opel Astra | bez zmian | 21 293 zł | 183 tys. 180 km |
2. | VW Golf | awans z 3. miejsca | 26 829 zł | 192 tys. 661 km |
3. | Audi A4 | awans z 4. miejsca | 31971 zł | 230 tys. 418 km |
4. | BMW serii 3 | awans z 5. miejsca | 38333 zł | 209 tys. 950 km |
5. | VW Passat | spadek z 2. miejsca | 32218 zł | 224 tys. 373 km |
Jak widać, Opel Astra wciąż jest królem tego rynku, z kolei VW Passat odczuł najbardziej bolesny spadek w czołowej piątce.