Data utworzenia: 21 sierpnia 2025, 15:06.
Coraz częściej słyszy się w internecie o przypadkach, gdy ludzie wynajmujący mieszkania lub domki wakacyjne, zostawiają je przy wyjeździe w opłakanym stanie. Właściciel jednego z nich pokazał, co zastaje u siebie w obiekcie.
Brud, niesprzątnięte śmieci, zniszczone meble — z tym bardzo często borykają się właściciele wynajmowanych apartamentów i domków. Tym razem jest inaczej — właściciel nieruchomości w Rowach pokazał, że jego goście różnią się od tych, których najczęściej widzimy w mediach społecznościowych.
To zastał po wejściu do domku. Goście szczerze go zaskoczyli
Coraz częściej właściciele domków letniskowych i apartamentów pokazują w internecie, w jakim stanie zostają im nieruchomości po wyjeździe gości. Obrazki brudu, śmieci i zniszczeń to już niemal codzienność. Tym razem jednak było zupełnie inaczej. Właściciel domków w Rowach był szczerze zaskoczony tym, co zobaczył po wejściu do wnętrza.
Uwiecznił na nagraniu, jak wygląda wnętrze mieszkania po wynajmie. "Właśnie tak goście zostawiają domek po wyjeździe. Szok i niedowierzanie" — napisał autor.
Pokazała bałagan po turystach w apartamencie. W internecie zawrzało
W materiale widać, że po wejściu do budynku, na stole w kuchni najemcy zostawili słodkie upominki. "Serdecznie dziękujemy za wspaniały pobyt. Chętnie odwiedzimy was za rok. P.S. Skromny upominek na dzień dobry" — napisano na kartce obok podarunków. Inni odwiedzający pozostawili w podziękowaniu opakowanie wafelków i butelkę alkoholu.
Internauci nie mają złudzeń. "Dla mnie to normalne"
Pod filmem umieszczonym na Facebooku zaroiło się od komentarzy. "W takim pięknym domku mieszkali to i dbali, właściciel zasłużył na taki prezent, bo widać, że i dla gości było jak u siebie w domu. Przepiękny domek swoją drogą… dla mnie to normalne, że nigdy nie brudzę w miejscu, w którym przebywam i dbam jak o swoje" — napisała jedna z internautek.
Właścicielka apartamentu w górach pokazała, co zrobili turyści. "Płacę i wymagam"
"Są jeszcze normalni I dobrzy ludzie szacunek", "Ja z mężem zawsze przed wyjazdem zostawialiśmy miejsce wysprzątane na błysk — z wdzięczności za umożliwienie nam wspaniałej płatnej gościny! Dzisiaj wszystko zależy od kultury osób, którym ktoś kiedyś wpoił zasady zwykłej przyzwoitości i szacunku dla innych", "To Polacy, a nie polaczki" — dodają inni.
Źródło: Facebook