Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.
Do Sądu Najwyższego wpłynęły dotychczas 434 protesty przeciwko wyborowi prezydenta - powiedziała w piątek Monika Drwal z zespołu prasowego SN. Już wcześniej zarządzono ponowne przeliczenie głosów w 13 komisjach wyborczych.
Jak już wcześniej SN informował, że w części protestów podnoszone są m.in. nieprawidłowości w sporządzeniu protokołów głosowania oraz podczas liczenia głosów w niektórych komisjach wyborczych.
Ponowne liczenie głosów w części komisji wyborczych
W czwartek przekazano, że SN zarządził przeliczenie głosów z 13 obwodowych komisji wyborczych. SN postanowił przeprowadzić ten dowód "w drodze pomocy sądowej przez właściwe sądy rejonowe" - zaznaczono.
- W tym zarządzeniu przeprowadzenie dowodu określono jako bardzo pilne. Na ponowne przeliczenie głosów w tych komisjach i przekazanie informacji do SN jest wyznaczony czas do siedmiu dni, ale niewykluczone, że informacje otrzymamy szybciej - powiedziała w piątek dziennikarzom Drwal.
ZOBACZ: Będzie ponowne liczenie głosów. Sąd Najwyższy podjął decyzję ws. wyborów
Do Sądu Najwyższego spłynęły 434 protesty wyborcze
Czas na składanie do Sądu Najwyższego protestów przeciwko wyborowi prezydenta ruszył po podaniu przez Państwową Komisję Wyborczą do publicznej wiadomości wyniku wyboru i ogłoszenia wyboru Karola Nawrockiego. Wynik PKW podała 2 czerwca; określone podmioty, w tym m.in. wyborcy, mogą składać na piśmie protesty wyborcze do poniedziałku 16 czerwca włącznie.
Dotychczas, a więc do piątku po południu, do SN wpłynęły 434 protesty wyborcze. Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN zajęła się już 22 spośród nich. Większość, czyli kilkanaście zostało pozostawionych bez dalszego biegi, zaś kilka połączono do rozpoznania z innymi protestami.
ZOBACZ: Wybory prezydenckie 2025. Z USA popłynęły gratulacje
Tak można złożyć protest wyborczy do SN
Protest wyborczy można złożyć do SN wyłącznie na piśmie. Pozostałe formy, takie jak faks, e-mail czy ePUAP, są niedopuszczalne. Złożyć go można bezpośrednio w SN lub nadać w polskiej placówce pocztowej.
Protest może dotyczyć zarówno okoliczności dotyczącej I tury wyborów prezydenckich, która odbyła się 18 maja, jak i II tury z 1 czerwca. Jeśli wyborca przebywa za granicą bądź na polskim statku morskim, to protest może powierzyć właściwemu terytorialnie konsulowi lub kapitanowi statku. Musi jednak dołożyć do tego zawiadomienie o ustanowieniu swojego pełnomocnika zamieszkałego w kraju lub pełnomocnika do doręczeń zamieszkałego w kraju.
Jeśli protest ma zostać rozpoznany merytorycznie przez SN, to nie może zawierać braków formalnych - musi spełniać wymogi określone w Kodeksie wyborczym oraz ogólne warunki pisma procesowego. Szczegółowe wymogi odnoszące się do protestów wyborczych zawarte są na stronie internetowej SN.
ZOBACZ: Wybory 2025. Karol Nawrocki z drugim wynikiem w historii. Otarł się o absolutny rekord
Po rozpoznaniu wszystkich protestów wyborczych, na podstawie sprawozdania z wyborów przedstawionego przez PKW, Sąd Najwyższy rozstrzyga o ważności wyboru prezydenta RP - musi to zrobić w ciągu 30 dni od podania wyników wyboru do publicznej wiadomości. Oznacza to, że ostatnim dniem, do którego musi zapaść to rozstrzygniecie będzie 2 lipca br.
