Dziennik informuje, że władze Częstochowy niedawno ogłosiły projekt "Plan na nową Częstochowę". Jednym z elementów nowego projektu jest rozwój przemysłu zbrojeniowego w Częstochowie, na terenach pohutniczych.
Władze Częstochowy mają nadzieje, że firmy z sektora zbrojeniowego będą działać w pobliżu Huty Częstochowa, którą kupić zamierza Ministerstwo Obrony Narodowej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
5 tys. zł za jeden dzień. Klientów nie brakuje. Ujawnia tajemnice swojego biznesu - Karol Myśliński
"Jest jedyną hutą w kraju, posiadającą zdolności technologiczne do produkcji hartowanych blach grubych na potrzeby przemysłu zbrojeniowego" - podkreśla "Gazeta Wyborcza".
Dziennik dodaje, że według nieoficjalnych ustaleń cztery lub pięć firm "deklaruje inwestycje w pobliżu huty, z czego przynajmniej jedna to spółka z Częstochowy".
Co dalej z Hutą Częstochowa?
Huta Częstochowa (jako spółka Liberty Częstochowa) została w lutym wpisana na listę spółek strategicznych. Huta posiada jedną z największych w Unii Europejskiej hal produkcyjnych, która umożliwia m.in. remont sprzętu wojskowego.
Podkreślono, że Huta Częstochowa, dzierżawiona przez Węglokoks SA, prowadzi obecnie płynną produkcję i trwają przygotowania do sfinalizowania procedury jej zakupu przez Ministerstwo Obrony Narodowej.
Huta Częstochowa działa dotąd w oparciu o majątek spółki Liberty Częstochowa sp. z o.o. w upadłości. Porozumienie z syndykiem ws. dzierżawy majątku huty zawarł 19 listopada zeszłego roku Węglokoks, który następnie 20 stycznia przywrócił produkcję w stalowni, a 4 lutego w walcowni blach grubych. Węglokoks - jako dzierżawca - miał prawo pierwokupu i deklarował wolę zakupu majątku huty, jednak z prawa pierwokupu postanowiło skorzystać Ministerstwo Obrony Narodowej.
Częstochowski sąd zatwierdził nową wycenę majątku (253,8 mln zł), na podstawie której przeprowadzona ma zostać transakcja.