Podczas gdy średnia cena benzyny na świecie wynosi 1,29 dolara, w Libii za 95-oktanową benzynę zapłacimy zaledwie 0,15 dinara, czyli około 0,028 dolara. Libia jest trzecim na świecie importerem przemycanej z Rosji benzyny, co przyczynia się do ekstremalnie niskich cen paliwa na lokalnych stacjach.
Mimo że Libia dysponuje największymi w Afryce zasobami ropy naftowej, których wielkość szacuje się na 48 mld baryłek, kraj ten nie rafinuje samodzielnie swojej ropy. Importuje paliwo głównie z Grecji, Cypru oraz poprzez nielegalny handel z Rosją. Państwowy koncern naftowy niemal rozdaje to importowane, zarówno legalnie, jak i nielegalnie, paliwo w ramach programów dotacyjnych.
"Zawyżone ceny". Ujawnia ściemę w handlu piłkarzami. Wojciech Cygan w Biznes Klasie
Rządowe dotacje do paliwa w Libii
Polityka dotacji paliwowych w Libii zaczęła się jeszcze pod koniec lat 70. za rządów Muammara Kadafiego. Choć mieszkańcy korzystają z niskich cen, dla państwa program ten jest niezmiernie kosztowny. W 2022 r. dotacje kosztowały Libię aż 12,8 mld dolarów, co stanowiło prawie połowę rocznego budżetu państwa.
Dotacje te mocno nadwyrężają finanse publiczne i ograniczają inwestycje w inne sektory gospodarki. Pomimo tego, Libijczycy odczuwają bezpośrednie korzyści z tego programu, podczas gdy potencjał długoterminowego wzrostu gospodarczego pozostaje znacznie ograniczony.
Raport amerykańskiej agencji Bloomberg News ujawnia, że przemyt paliwa do Libii, głównie z Rosji, jest warty co najmniej 5 mld dolarów. Według platformy S&P Global Commodity Insights, import paliwa znacząco wzrósł po wprowadzeniu embarga na rosyjskie produkty naftowe przez Unię Europejską w lutym 2023 r.
Źródło: PAP

3 dni temu
8





English (US) ·
Polish (PL) ·