W rozgrzanym aucie klima ledwo dyszy. Prosty trik i zaraz będzie chłodniej

5 dni temu 8
Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.
  • Wnętrze samochodu rozgrzane postojem na słońcu to wyzwanie dla układu klimatyzacji
  • W standardowym trybie pracy schłodzenie mocno rozgrzanego wnętrza samochodu może zająć dużo czasu
  • Jest kilka sposobów na to, aby przyspieszyć schłodzenie wnętrza
  • Korzystając w upalny dzień z klimatyzacji, warto uważać, aby się nie przeziębić

Temperatura we wnętrzu samochodu stojącego na słońcu szybko osiąga taki poziom, że gdyby zamknąć w nim człowieka albo zwierzę, szybko mogłoby to się źle skończyć. Temperatura we wnętrzu auta stojącego na słońcu zależy od wielu rzeczy, w tym od koloru nadwozia – biały samochód nagrzewa się wolniej, ciemny szybciej – ale jedno jest pewne: jeśli wnętrze nagrzało się do 50-60°C, po wejściu do auta chcemy schłodzić je jak najszybciej.

Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo

Klimatyzacja zadziała, ale powoli

Jeśli wsiądziemy do samochodu i włączymy silnik, potrwa co najmniej kilka, ale najpewniej kilkanaście minut, zanim temperatura wnętrza obniży się na tyle, że warunki staną się znośne. Klimatyzacja po prostu potrzebuje czasu, by poradzić sobie z gorącym powietrzem. A gdyby tak to gorące powietrze w ekspresowym tempie wyprosić samochodu?

Trik pierwszy: ruszasz rozgrzanym autem – otwórz okna

By szybko schłodzić rozgrzane wnętrze samochodu, od razu po wejściu do auta uchyl szyby. Wszystkie. Warto ruszyć jak najszybciej, bo jak najkrócej się męczyć. Wystarczy kilkanaście sekund, może minuta jazdy z uchylonymi szybami, aby gorące powietrze zostało wydmuchane na zewnątrz. Mimo otwartych szyb nie ma co wyłączać klimy – niech już działa – przynajmniej sama się schodzi, nabierze gotowości do pracy.

Trik drugi: zamknij szyby, włącz zamknięty obieg powietrza

Wiadomo: nawet przy uchylonych szybach w upalny dzień w samochodzie będzie zbyt ciepło, a zatem gdy tylko ruch samochodu sprawi, że rozgrzane powietrze opuści nasz samochód, możemy zamknąć szyby. Teraz zaczyna działać klimatyzacja, ale można jej trochę pomóc: jeśli uruchomimy zamknięty obieg powietrza, wnętrze schłodzi się znacznie szybciej niż normalnie.

Pamiętaj, by najpóźniej po kilku minutach otworzyć obieg powietrza

Wprawdzie w upalny dzień przy zamkniętym obiegu powietrza nie zaczną parować szyby od wewnątrz, a w każdym razie nie stanie się to szybko, ale i tak po kilku minutach należy przełączyć układ wentylacji w aucie na standardowy tryb pracy. Inaczej zwyczajnie się poddusimy. Na tym etapie jednak w samochodzie jest już na tyle znośna temperatura, że nie musimy dalej przyspieszać schładzania.

Jeździsz po mieście? Nie schładzaj wnętrza za bardzo!

To istotne zwłaszcza na krótkich trasach: nie powinniśmy schładzać wnętrza samochodu zbyt mocno, aby się nie rozchorować. Jeśli doprowadzimy do sytuacji, w której z wnętrza samochodu schłodzonego do 19°C wyjdziemy na zewnątrz, gdzie panuje temperatura 35-40°C, przeziębimy się niemal na pewno. To nie przesada, tak to działa. Oznacza to, że w czasie upału, jeżdżąc w mieście na krótkich trasach, nie możemy sobie pozwolić na w pełni komfortową temperaturę w samochodzie.

Trik trzeci: w dłuższej podróży zadbaj o komfort termiczny

Nieco inaczej sytuacja wygląda podczas dłuższych podróży, gdy bardzo ważny jest komfort jazdy – w tym komfort termiczny. Wsiadając do samochodu na dwie godziny lub dłużej można, a nawet należy ustawić temperaturę wnętrza tak, jak lubimy – choćby i na 19°C. Aby się nie przeziębić, należy jednak zrobić wszystko, aby nie narazić się na szok termiczny przy wysiadaniu z samochodu. Dlatego, zanim dojedziemy do celu lub też zatrzymamy się na przerwę w podróży, powinniśmy stopniowo zwiększyć temperaturę we wnętrzu auta, aby nie była ona niższa o więcej niż 8-10°C niż na zewnątrz.

Przeczytaj źródło