Data utworzenia: 21 sierpnia 2025, 13:33.
Lekarzom nie udało się uratować 35-latka z Nowego Tomyśla, który został pobity przez trzech nastolatków. Prokuratura zapowiedziała zmianę zarzutów dla sprawców. Dwóch młodszych już je usłyszało.
— Pobity 35-latek zmarł w szpitalu — potwierdza w rozmowie z ”Faktem”prokurator Łukasz Wawrzyniak z Prokuratury Okręgowej w Poznaniu. Mężczyzna został ciężko ranny 11 sierpnia na osiedlu Batorego w Nowym Tomyślu (woj. wielkopolskie). Z relacji świadków wynika, że to 35-latek zaczepiał nastolatków, a oni nie pozostali dłużni. 15,16 i 17-latek wdali się w bójkę z mężczyzną. Na nagranym przez jednego ze świadków filmie widać, jak jeden z chłopców zadaje cios, po którym mężczyzna a mężczyzna upada na beton.
15-lat od zaginięcia Iwony Wieczorek. Szokujące teoria śledczych
Tragiczny finał bójki w Nowym Tomyślu
Mężczyzna w ciężkim stanie został przetransportowany do szpitala. Był w stanie krytycznym, w stanie śpiączki. Lekarzom nie udało się uratować jego życia. Zatrzymani nastolatkowie początkowo usłyszeli zarzuty udziału w bójce. 17-latka objęto dozorem policyjnym, młodszymi miał się zająć sąd dla nieletnich.
Po śmierci pobitego prokuratura podjęła decyzję o zaostrzeniu zarzutów. — Zatrzymano dwóch młodszych sprawców. Usłyszą zarzut udziału w bójce ze skutkiem śmiertelnym — mówi prokurator Wawrzyniak. — Jednoczenie prokuratura będzie wnioskowała o umieszczeniu obu nastolatków w ośrodku wychowawczym — dodaje. Trzeci z nastolatków biorących udział w bójce nie został zatrzymany. Policja ustala miejsce jego pobytu.
Nastolatkowie trafią do ośrodka
Już po tym tragicznym zdarzeniu w internecie rozgorzała dyskusja na temat zdarzenia. Wiele osób podkreśla, że pobity 35-latek był dobrze znany w okolicy i sprawiał kłopoty. Jeden z internautów udostępnił, jak mężczyzna skacze po zaparkowanym przed blokiem samochodzie, inni wspominali, że był uzależniony i sprawiał problemy nie tylko własnej rodzinie, ale również sąsiadom.
Świadkowie zdarzenia wspominają, że 35-latek zaczepił jednego z nastolatków, a koledzy chcieli mu jedynie pomóc. Sytuacja szybko wymknęła się spod kontroli. Mężczyzna upadł niefortunnie na betonową jezdnię. Obrażenia głowy okazały się zbyt poważne, żeby go uratować. Za udział w bójce ze skutkiem śmiertelnym grozi do 15 lat więzienia.
Zbrodnia Tadeusza Dudy zmieniła Starą Wieś na zawsze. Ludzie nie mogą się otrząsnąć
Złodziej przebrał się za ducha. Tak przyszedł na stację
/3
123RF / Nowy Tomyśl naszemiasto.pl / Facebook
35-latek został pobity przez trzech nastolatków.
/3
Nowy Tomyśl naszemiasto.pl / Facebook
Sprawcy usłyszą zarzut udziału w bójce ze skutkiem śmiertelnym.
/3
Szymon Pulcyn / PAP
Życia 35-latka nie udało się uratować.