Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.
Wszystko zaczęło się od dyskusji w sprawie postępowania tak zwanego Ruchu Obrony Granic. To nieformalna nazwa określająca osoby, które w ramach patroli obywatelskich pilnują granic i przygranicznych miast – zwłaszcza na zachodzie Polski. Skupiają się w swoich działaniach na weryfikacji pochodzenia osób, które wjeżdżają do Polski. U podstaw ich działania leży przekonanie, że z Niemiec do Polski są transportowani migranci z krajów wschodnich oraz Afryki, którzy mogą stanowić zagrożenie.
"Skuć panów z Ruchu Obrony Granic i wywieźć”. Między innymi takich słów użył na antenie radia RMF FM dziennikarz Tomasz Terlikowski w stosunku do osób biorących udział w działaniach na naszej zachodniej granicy. Swoją opinię rozwinął również w publikacjach w mediach społecznościowych. Zdaniem Terlikowskiego osoby działające w ramach Ruchu Obrony Granic nie mają prawa i nie powinny dokonywać kontroli czy weryfikacji osób przekraczających granicę. Zaznaczył też, że pilnowanie porządku to powinność oficjalnych służb.
– To nie jest tak, że każdy, kto czuje się zagrożony, ma prawo stworzyć organizację, ubrać jej członków w żółte (czy jakiekolwiek inne) kamizelki, obwiesić flagami narodowymi i zacząć dokonywać zatrzymań obywatelskich czy dopytywać o cokolwiek – zaznacza Terlikowski.
Taka opinia nie spodobała się Dariuszowi Mateckiemu. – Muszę przyznać, że ten gość to jeden z głównych wojowników siedzących w koniu trojańskim, który polska prawica podłożyła drugiej stronie – napisał. Dodał, że “celowo na filmie nie mówi, co uważa o takich ludziach jak Terlikowski”.
Chciałbym tylko dodać, że celowo na filmie nie mówię co uważam o takich ludziach jak Terlikowski. Nie chcę używać publicznie takich słów. https://t.co/Ybetz1PdgI
— Dariusz Matecki (@DariuszMatecki) July 2, 2025Zobacz: Dziennikarz Gazeta.pl oskarżony przez wPolsce24. Rozważa kroki prawne
Newsletter WirtualneMedia.pl w Twojej skrzynce mailowej
Lawina hejtu ruszyła w social media
W kolejnym poście Terlikowski skomentował efekt, jaki miał wywołać Matecki swoim wpisem. – Od kilku godzin dostaje życzenia gwałtów analnych, sugestie, że jestem esbekiem, zdrajcą, szują, świnią itd. Itd. Pojawiają się groźby, że to mi ktoś skuje mordę itd. – napisał dziennikarz RMF FM na Facebooku.
Podkreślił również, że nie jest zaskoczony zachowaniem posła, który nie jest go w stanie obrazić i zastraszyć.