To jest niewiarygodne! Polak awansuje w rankingu ATP o blisko 1000 miejsc

4 dni temu 9

Fryderyk Lechno-Wasiutyński to tenisista, na którego właściwie nikt nie stawiał. W poznańskim turnieju startował dzięki "dzikiej karcie" przyznanej przez Polski Związek Tenisowy. Już w ćwierćfinale Lechno-Wasiutyński niespodziewanie pokonał Maksa Kaśnikowskiego, który był faworytem do wygrania imprezy. Młodszy z reprezentantów Polski zwyciężył 7:5, 3:6, 6:4. Najlepsze jednak dopiero nadeszło.

Zobacz wideo Iga Świątek? "Trudny temat". Karol Strasburger z ważnym przesłaniem

Jedna z największych sensacji w polskim tenisie

W półfinale ponownie Polak stoczył trzysetową batalię. Pokonał reprezentanta Czech Matthew Donalda 4:6, 6:4, 6:1. Już wtedy było wiadomo, że zanotuje potężny awans w rankingu ATP. Awansem do finału zapewnił sobie miejsce w TOP 1000 światowego zestawienia. 

Na tym jednak Lechno-Wasiutyński nie zamierzał poprzestawać. W niedzielę ograł najwyżej rozstawionego Francuza Mathysa Erharda 4:6, 6:2, 7:5. Zdobył tym samym pierwszy tytuł w zawodowej karierze.

Żeby uzmysłowić kibicom, z jak wielką sensacją mamy do czynienia, trzeba przypomnieć, jakie miejsce w rankingu Lechno-Wasiutyński zajmował przed rozpoczęciem turnieju. Plasował się na 1754. pozycji. Jego finałowy przeciwnik natomiast był sklasyfikowany na 283. miejscu. 

Wielki awans Polaka. Coś niesamowitego

20-latek dzięki triumfowi w Poznaniu zarobi do rankingu ATP 25 punktów. To z kolei sprawi, że awansuje w światowym zestawieniu o blisko 1000 miejsc! Jak podał na platformie X Szymon Przybysz, Lechno-Wasiutyński będzie w okolicach 830. miejsca.

To zasłużony awans, bo nasz zawodnik pokonywał w stolicy Wielkopolski dużo bardziej doświadczonych rywali. 

Przed Wami najnowszy Magazyn.Sport.pl! Polscy koszykarze zagrają w Katowicach o mistrzostwo Europy. Korespondenci Sport.pl czuwają, a już teraz mamy oryginalny starter pack kibica basketu. Ekskluzywne wywiady, odważne felietony i opinie przeczytasz >> TU

Przeczytaj źródło