Iga Świątek (2. WTA) w ćwierćfinale US Open wpadła na Amandę Anisimovą (9. WTA). Zawodniczki mogły wyjść na kort w środę najwcześniej o godzinie 19:00 czasu polskiego, po zakończeniu spotkania Alexa De Minaura (8. ATP) z Felixem Augerem-Aliassime'em (27. ATP). Australijczyk i Kanadyjczyk, którzy zaczęli grać ok. 17:45, sprawili, że tenisistki oraz polscy kibice musieli uzbroić się w cierpliwość.
Zobacz wideo Iga Świątek? "Trudny temat". Karol Strasburger z ważnym przesłaniem
Alex De Minaur udanie zaczął mecz z Felixem Augerem-Aliassime'em. To był dopiero przedsmak emocji
Spotkanie zaczęło się spokojnie, aż w siódmym gemie De Minaur przełamał rywala. Następnie obronił dwa break pointy i w dalszej części seta nie dał sobie wydrzeć prowadzenia. Wygrał 6:4, ale to był dopiero początek wrażeń.
Na początku drugiej partii Australijczyk miał szansę na odebranie serwisu rywalowi, którą zmarnował. Z kolei przy stanie 2:1 dwukrotnie sam się przed tym uratował. Potem były przełamania, po jednym na korzyść obu graczy. A w jedenastym gemie ósmy zawodnik świata zmarnował kolejną okazję i konieczny był tie-break.
De Minaur zaczął od 0:2, jednak pozbierał się i doprowadził do stanu 6-5. Tyle że zmarnował piłkę setową, podobnie jak Auger-Aliassime przy wyniku 7-6. Kanadyjski tenisista zaraz potem zaliczył mini break, a następnie przy własnym podaniu zdobył kluczowy punkt. Skończyło się 9-7 po niemal półtorej godziny rywalizacji.
Felix Auger-Aliassime dzielnie walczył z Alexem De Minaurem. Ależ pogoń w czwartym secie, grali ponad 4 godziny
25-latek dobrze radził sobie również w trzecim secie. Najpierw przełamał na 3:2, by za moment obronić dwa break pointy. I gdy serwował po zwycięstwo, stracił podanie. Jednak w następnym gemie wykorzystał drugą szansę na pozbawienie rywala serwisu, a druga piłka setowa przyniosła mu rezultat 7:5.
Jednak w czwartej partii Kanadyjczyk wpadł w tarapaty - w czwartym gemie dał się przełamać i za moment przegrywał 1:4. Niedługo później 3:5, lecz odpowiedział mistrzowsko i wygrał do zera podanie przeciwnika na 5:5.
Potem żadnego przełamania już nie było. Skończyło się tie-breakiem, gdzie pierwszych pięć akcji kończyło się mini breakami. Za moment Kanadyjczyk podwyższył na 4-2, a mimo przegrania serwisu od razu odpowiedział na wagę wyniku 5-3. A utrzymanie własnego podania dało mu zwycięstwo 7-4. Spotkanie trwało aż 250 minut, a w półfinale Auger-Aliassime zagra z lepszym z pary Jannik Sinner (1. ATP) - Lorenzo Musetti (10. ATP).
A co najbardziej interesuje Polaków, to zbliżający się początek meczu Igi Świątek z Amandą Anisimovą. Relację tekstową będzie można śledzić na Sport.pl oraz w aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE.
Przed Wami najnowszy Magazyn.Sport.pl! Polscy koszykarze zagrają w Katowicach o mistrzostwo Europy. Korespondenci Sport.pl czuwają, a już teraz mamy oryginalny starter pack kibica basketu. Ekskluzywne wywiady, odważne felietony i opinie przeczytasz >> TU