Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.
Ostatnio jechałem Pendolino na trasie między Warszawą a Trójmiastem. Bilet kupiony, skład przyjeżdża na Dworzec Centralny punktualnie. Spoglądam na bilet — wagon bezprzedziałowy nr 6, miejsce 87 (od strony korytarza). Siadam. Pociąg rusza. Obok mnie wolne miejsce, ale jego numer to nie 88 ani 86, jak sugerowałby ciąg liczb.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideoTajemnicza numeracja miejsc w pociągach PKP
Tuż za Warszawą do wagonu wchodzi konduktor, który skrupulatnie sprawdza bilety. Gdy przychodzi moja kolej, pokazuję kod QR. Kolejarz go skanuje i już chce iść dalej, gdy pytam go o tę nietypową numerację.
— Sprawa jest bardzo prosta — odpowiada. — Numeracja wynika z międzynarodowego systemu, który umożliwia przewoźnikom wysyłanie wagonów w trasy międzynarodowe — dodaje pracownik PKP. Na odchodne życzy mi miłej podróży i rusza dalej.
Numeracja miejsc siedzących w pociągach w Europie została ujednolicona dzięki normie wydanej w 1990 roku przez Międzynarodową Unię Kolei, tzw. normie UIC 580. To ona określa, jak numerować miejsca w składach, aby zawsze znajdowały się w tym samym położeniu.
Numeracja miejsc w pociągach nie jest liniowaTomasz Gdaniec / Onet
Dlaczego numeracja miejsc w pociągu jest tak dziwna?
Zgodnie z kolejarskimi zasadami miejsca przy oknie powinny kończyć się cyframi 1, 2, 5 lub 6. Natomiast miejsca przy przejściu lub korytarzu mają końcówki 3, 4, 7 i 8.
Wagon przedziałowyMichael Nosek / Shutterstock
Nieco inaczej wygląda numeracja w wagonach przedziałowych. W ich przypadku pierwsza cyfra oznacza numer przedziału, a druga — konkretne miejsce w jego obrębie. Miejsca 1 i 2 znajdują się przy oknie, 3, 4, 5 i 6 — w środku, a 7 i 8 — przy korytarzu.