Tajemnicza koperta z "orzełkiem". System jest bezlitosny, a Polacy płacą

Wyjmujesz ze skrzynki list z państwowym godłem i oblewa Cię zimny pot? Słusznie, bo w 2025 roku machina urzędnicza działa szybciej niż kiedykolwiek. Wystarczy chwila nieuwagi na drodze lub drobne zapomnienie, by system automatycznie zajął Twoje konto bankowe. W centrum tego mechanizmu stoi jeden urząd w Polsce, który "ściga" miliony obywateli. Jednak w cieniu państwowej egzekucji czają się oszuści, którzy na naszym strachu próbują zbić fortunę. 

Tajemniczy list z "orzełkiem" w skrzynkach milionów Polaków

W ostatnich tygodniach przez polskie domy przetacza się fala niepokoju. W skrzynkach pocztowych – tych tradycyjnych, metalowych, wiszących na płotach i klatkach schodowych – lądują koperty, które na pierwszy rzut oka wyglądają jak standardowa korespondencja urzędowa. Jednak ich nadawca wprawia w osłupienie mieszkańców Gdańska, Warszawy czy Rzeszowa. Na pieczątce widnieje bowiem: Pierwszy Urząd Skarbowy w Opolu.

Dla wielu odbiorców to pierwszy sygnał alarmowy. "Dlaczego pisze do mnie Opole, skoro mieszkam na drugim końcu Polski i nigdy tam nie byłem?" – to pytanie zadają sobie tysiące osób. W dobie powszechnych oszustw "na wnuczka", "na policjanta" czy "na dopłatę do paczki", pierwszą reakcją jest często chęć wyrzucenia listu do kosza jako próby wyłudzenia. I to właśnie w tym momencie wielu Polaków popełnia błąd, który może kosztować ich – jak sugerują nagłówki – "kosmiczne" pieniądze.

 fot. oceane2508, Getty Images

O co chodzi z urzędowym listem z Opola? Polacy muszą to wiedzieć

To, co wydaje się anomalią, jest w rzeczywistości efektem wielkiej reformy i centralizacji państwowego systemu ściągania należności. Pierwszy Urząd Skarbowy w Opolu nie jest zwykłą "skarbówką". To wyspecjalizowana jednostka, która pełni rolę ogólnopolskiego centrum obsługi mandatów karnych.

System jest prosty, choć dla wielu wciąż nieznany:

• Otrzymujesz mandat (od policji, sanepidu, straży granicznej czy inspekcji transportu drogowego).
• Masz 7 dni na jego opłacenie.
• Jeśli tego nie zrobisz, mandat nie "ginie w systemie". Wierzyciel (np. Policja) przekazuje informację o długu właśnie do Naczelnika Pierwszego Urzędu Skarbowego w Opolu.

Dlatego właśnie list z Opola może trafić do każdego z 38 milionów Polaków, niezależnie od miejsca zamieszkania. System jest w pełni zautomatyzowany. Komputery łączą dane o mandacie z Twoim numerem PESEL i adresem zameldowania, generując tytuł wykonawczy. Urząd w Opolu działa jak "cyfrowe ramię sprawiedliwości" – nie negocjuje, nie dzwoni z przypomnieniem, tylko uruchamia machinę egzekucyjną.

Jak rozpoznać czy list z urzędu jest prawdziwy?

List z Pierwszego Urzędu Skarbowego w Opolu jest autentyczny, jeśli spełnia te warunki:

• Forma doręczenia: Jest to list polecony za zwrotnym potwierdzeniem odbioru (musisz podpisać odbiór u listonosza lub na poczcie). Urząd nie wrzuca tytułów wykonawczych "luzem" do skrzynki.
• Dane: Pismo zawiera Twoje dokładne dane, numer PESEL, oraz precyzyjne dane mandatu (seria, numer, data wystawienia, organ wystawiający, np. Komenda Policji).
• Rachunek bankowy: Prawdziwe pismo wzywa do wpłaty na Twój indywidualny mikrorachunek podatkowy (ten sam, na który płacisz PIT) lub na specjalny rachunek NBP przypisany do urzędu w Opolu.
• Brak linków: W piśmie papierowym nie ma kodów QR prowadzących do bramek płatniczych typu "Szybka wpłata".

A po czym poznać, że mamy do czynienia z listem, będącym oszustwem?

1. Dostajesz SMS lub e-mail z informacją o mandacie z Opola i linkiem do płatności. KAS nigdy tego nie robi.
2. W treści wiadomości pojawia się presja czasu ("Masz 4 godziny na wpłatę").
3. Numer konta w wezwaniu należy do banku komercyjnego (np. ING, mBank, PKO), a nie do NBP.

Jeśli masz wątpliwości, nie dzwoń na infolinię (która może być zajęta), nie idź na pocztę w ciemno. Zamiast tego spróbuj tych kroków:

• Wejdź na stronę podatki.gov.pl.
• Zaloguj się do e-Urzędu Skarbowego (używając Profilu Zaufanego, aplikacji mObywatel lub bankowości elektronicznej).
• Wybierz zakładkę "Mandaty".

Jeśli mandat tam widnieje – list jest prawdziwy i musisz go zapłacić (możesz to zrobić bezpośrednio w systemie e-US, co jest najbezpieczniejszą metodą).

Jeśli w zakładce "Mandaty" jest pusto i widnieje napis "Brak zaległości" – otrzymany list lub wiadomość to próba oszustwa. Możesz ją zignorować i zgłosić do CERT Polska (numer 8080).