Szef tureckiego MSZ: Widać zarys potencjalnego porozumienia ws. Ukrainy

3 tygodni temu 13

W najbliższych miesiącach może dojść do przełomu w negocjacjach dotyczących zakończenia wojny w Ukrainie - twierdzi turecki minister spraw zagranicznych Hakan Fidan. Jego zdaniem, mimo obecnej eskalacji walk, kontury potencjalnego porozumienia stają się coraz wyraźniejsze po spotkaniu Władimira Putina z Donaldem Trumpem.

Hakan Fidan w rozmowie z tureckim nadawcą TRT Haber powiedział, że istotnym impulsem dla procesu negocjacyjnego było niedawne spotkanie przywódców USA i Rosji - Donalda Trumpa i Władimira Putina - na Alasce.

Na tym spotkaniu poruszono niezwykle ważne kwestie. Rosjanie jasno przedstawili Trumpowi swoje warunki dotyczące zawieszenia broni, a ten następnie omówił je z prezydentem Ukrainy i liderami europejskimi - powiedział szef tureckiej dyplomacji.

Szef tureckiego MSZ ocenił, że obecne nasilenie działań zbrojnych nie oznacza fiaska dyplomacji, lecz jest klasyczną strategią militarną obu stron przed ewentualnymi negocjacjami. 

Obie strony podnoszą poziom napięcia, by wysłać sygnał o swojej determinacji i możliwościach - wyjaśnił. Jego zdaniem zarówno Ukraina i Europa, jak i Rosja, wzmacniają swoje wysiłki wojskowe, by nie sprawiać wrażenia słabości i wzmocnić pozycję negocjacyjną.

Największą przeszkodą na drodze do pokoju pozostaje kwestia części Donbasu, która wciąż nie została zajęta przez Rosję. Teraz już wiadomo, gdzie leży problem. Rosjanie chcą przejąć ten obszar, Ukraińcy nie zamierzają go oddać bez walki, bo to kluczowe dla ich integralności terytorialnej - tłumaczył turecki minister.

Szef resortu spraw zagranicznych Turcji dodał, że z rozmów z partnerami amerykańskimi i europejskimi wynika, iż właśnie w tej sprawie w ciągu kilku miesięcy może dojść do przełomu.

Fidan podkreślił, że Turcja prowadzi równoległe rozmowy ze wszystkimi stronami konfliktu - Rosją, Ukrainą, Stanami Zjednoczonymi oraz Unią Europejską. Szef tureckiej dyplomacji przyznał, że rozważa różne alternatywne scenariusze, które mogłyby zbliżyć stanowiska obu stron, jednak nie ujawnił szczegółów tych propozycji.

Szef tureckiego MSZ porównał także sytuację w Ukrainie do konfliktu w Strefie Gazy, określając ten drugi jako "bardziej palący problem" ze względu na "systematyczną próbę ludobójstwa i deportacji ludności".

Przeczytaj źródło