"Wiele celów jest dla mnie ważnych, ale najistotniejsza jest repolonizacja rozumiana jako tzw. local content" – powiedział w wywiadzie dla "Polska. Metropolia Warszawska" minister aktywów państwowych Wojciech Balczun. Dodał, że w ciągu najbliższych tygodni okaże się, jak resort rozumie taką repolonizację.
Szef MAP w opublikowanym w poniedziałek wywiadzie został zapytany m.in. o to, jaki główny cel postawił sobie jako minister aktywów państwowych.
Repolonizacja rozumiana jako tzw. local content najistotniejsza
Wiele celów jest dla mnie ważnych, ale najistotniejsza jest repolonizacja rozumiana jako tzw. local content – odpowiedział. Tutaj widzimy dużą przestrzeń do działania, dlatego że strategiczne spółki Skarbu Państwa, realizują największe w Polsce – a także w tej części Europy – programy inwestycyjne – zaznaczył.
Jak dodał, z jednej strony jest to koło zamachowe dla polskiej gospodarki, a z drugiej – ogromna szansa dla podmiotów kooperujących, również prywatnych, aby włączać je w łańcuch dostaw.
Najważniejszy "los firm działających w Polsce i płacących tu podatki"
Pytany o to, o jakich dokładnie firmach z Polski mówi oraz o to, czy chodzi o polskie firmy, z polskim właścicielem, czy też o przedsiębiorstwa, które mają polskie marki i produkcję w Polsce, ale należą do firm niemieckich, francuskich czy hiszpańskich, minister powiedział, że trwają bardzo intensywne prace, żeby to zdefiniować. W największym stopniu interesuje nas los firm działających w Polsce i płacących tu podatki. Natomiast nie możemy abstrahować od tego, jak zniuansowana jest ta rzeczywistość – zaznaczył.
Myślę, że w ciągu kilku najbliższych tygodni będziemy w stanie dość precyzyjnie pokazać, jak rozumiemy repolonizację – z naciskiem na to, że naszym priorytetem są polscy przedsiębiorcy i polskie firmy – powiedział minister.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję