Starcia na ulicach w Belgradzie. Serbia domaga się przyspieszonych wyborów

2 dni temu 2
Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.
TYLKO U NAS

2025-06-29 08:16, akt.2025-06-29 11:01

publikacja
2025-06-29 08:16

aktualizacja
2025-06-29 11:01

W Belgradzie doszło w nocy z soboty na niedzielę do starć policji z częścią osób, które w antyrządowym proteście domagały się przyspieszonych wyborów. Organizacja pozarządowa Archiwum Zgromadzeń Publicznych oszacowała liczbę uczestników demonstracji na 140 tys. Są też ranni.

Starcia na ulicach w Belgradzie. Serbia domaga się przyspieszonych wyborów
Starcia na ulicach w Belgradzie. Serbia domaga się przyspieszonych wyborów
fot. Marko Djurica / / Reuters / Forum

Komendant główny policji Dragan Vasiljević powiedział w nocy, że po zakończonym proteście "znaczna liczba obywateli" udała się w kierunku zgromadzenia przed siedzibą parlamentu. W miejscu tym zorganizowano prorządowy wiec z okazji dnia św. Wita - narodowego święta Serbii.

"Policja wzmocniła otaczający demonstrację kordon, aby nie dopuścić do starć ze zwolennikami rządu. W niektórych miejscach musieliśmy interweniować, ale użyliśmy minimalnej siły" - zapewnił Vasiljević.

W kierunku funkcjonariuszy rzucano butelkami, petardami i racami. Służby - policjanci ze sprzętem do rozpędzania tłumu i żandarmeria - użyły gazy łzawiącego i po odepchnięciu demonstrantów rozpoczęły zatrzymania.

Vasiljević ogłosił, że ujęto "kilkudziesięciu chuliganów", a sześciu policjantów zostało rannych. W trakcie starć zamieszek karetka pogotowia odwiozła do szpitala rannych demonstrantów. Nie jest jasne, ilu cywilów odniosło obrażenia. Starcia zakończyły się około godz. 1.

Minister spraw wewnętrznych Serbii Ivica Daczić zapowiedział w nocy, że służby użyją "wszelkich środków", by przywrócić porządek publiczny. Studenci - organizatorzy sobotniego protestu - napisali na platformie X, że rząd "miał wszystkie mechanizmy i czas, aby spełnić żądania i zapobiec eskalacji, ale zamiast tego zdecydował się na przemoc i represje". "Jakakolwiek radykalizacja jest ich odpowiedzialnością" - dodali.

Studenci przedstawili wcześniej władzy ultimatum, żądając rozpisania nowych wyborów do soboty do godz. 21. Po odrzuceniu ultimatum przez władze zapowiedzieli "obywatelskie nieposłuszeństwo".

Rozpisanie przedterminowych wyborów miałoby - ich zdaniem - umożliwić wyjście z kryzysu, w jakim Serbia znalazła się po katastrofie budowlanej na dworcu kolejowym w Nowym Sadzie, w której w listopadzie 2024 r. zginęło 16 osób. Protestujący oskarżają władzę o korupcję i zaniedbania, które miały doprowadzić do wypadku.

Demonstracja zgromadziła ok. 140 tys. osób i była jedną z największych od listopada - wynika z szacunków Archiwum Zgromadzeń Publicznych. Po raz pierwszy od niemal ośmiu miesięcy po proteście doszło do starć.

Jakub Bawołek (PAP)

jbw/ akl/

Jak nie teraz to kiedy twoje dziecko zgarnie 200 zł na własne konto?

Jak nie teraz to kiedy twoje dziecko zgarnie 200 zł na własne konto?

Powiązane: Serbia

Polecane

Najnowsze

Popularne

Przeczytaj źródło