Sprawdziłem, czy rowerzyści mogą jechać obok siebie. Art. 33 daje odpowiedź. Niejasną

1 tydzień temu 17
Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.

Poza typowym treningiem, w którym liczy się tylko czas i odległość, na rower zawsze najlepiej wybrać się paczką znajomych albo rodziną. To świetny sposób na spędzanie wolnego czasu. Nie dość, że zdrowy, to jeszcze wyjście na rower to idealna okazja do rozmów i spędzenia ze sobą czasu. Czasem... podczas jazdy. No właśnie. Czy w ogóle można jechać obok siebie i rozmawiać na rowerze? Przepisy przewidują za to dwa mandaty.

Przeczytaj także: Policjanci znowu zaglądają do samochodów i szukają 2 rzeczy. Nie masz? "Mandat do 5 tys. zł"

Czy rowerzyści mogą jechać obok siebie? Nie, ale mogą

Polskie prawo co do zasady zakazuje jazdy rowerzystów obok siebie na jezdni, ale dopuszcza wyjątki. Zapis w ustawie Prawo o ruchu drogowym precyzuje, że taka jazda jest możliwa, o ile nie utrudnia poruszania się innym uczestnikom ruchu i nie stwarza zagrożenia dla bezpieczeństwa drogowego.

Według artykułu 33 ustawy Prawo o ruchu drogowym jazda obok innego rowerzysty lub motorowerzysty jest dozwolona pod warunkiem, że nie blokuje ruchu i nie prowadzi do niebezpiecznych sytuacji. W ust. 3 mówi nam, że kierującemu rowerem, hulajnogą elektryczną lub motorowerem zabrania się:

  • 1) jazdy po jezdni obok innego uczestnika ruchu, z zastrzeżeniem ust. 3a;
  • 2) jazdy bez trzymania co najmniej jednej ręki na kierownicy oraz nóg na pedałach lub podnóżkach;
  • 3) czepiania się pojazdów.

Tuż poniżej pojawia się taki akapit:

Dopuszcza się wyjątkowo jazdę po jezdni kierującego rowerem obok innego roweru lub motoroweru, jeżeli nie utrudnia to poruszania się innym uczestnikom ruchu albo w inny sposób nie zagraża bezpieczeństwu ruchu drogowego.

Ustalenie, czy te warunki zostały spełnione, zależy od samego rowerzysty, co budzi różne interpretacje zarówno wśród cyklistów, jak i kierowców. Przykłady takich sytuacji różnią się w zależności od miejsca. Na wąskich drogach o dużym ruchu samochodowym jazda obok siebie jest bardziej uciążliwa i niebezpieczna, zwłaszcza przy ograniczonej widoczności. Jednak na spokojniejszych, wiejskich trasach, jazda w rzędzie może być mniej problematyczna, o ile rowerzyści są gotowi szybko zareagować i ustawić się w jedną linię na ciasnych odcinkach drogi.

Rower

RowerŻródło: Auto Świat / Filip Trusz

Mandaty za jazdę rowerem obok siebie

Przepisy przewidują również kary za łamanie zakazu. Rowerzyście za jazdę obok innego uczestnika ruchu grozi mandat w wysokości 50 zł. Jeśli jednak takie zachowanie zostanie uznane za utrudniające ruch lub stwarzające zagrożenie, kara wzrasta do 200 zł.

W dużych miastach, gdzie ruch jest intensywny, rowerzyści powinni szczególnie uważać na potencjalne ryzyko blokowania drogi i komplikowania sytuacji innym uczestnikom ruchu. Dla własnego bezpieczeństwa zaleca się jazdę w jednym rzędzie w miejscach o dużym natężeniu ruchu.

Kto ma rację? Rowerzyści czy kierowcy? Najważniejszy jest zdrowy rozsądek

Przepisy pozostawiają rowerzystom dużą swobodę w ocenie sytuacji na drodze, co prowadzi do licznych nieporozumień. Niejednokrotnie kierowcy oskarżają rowerzystów o blokowanie jezdni, podczas gdy sami cykliści uważają, że ich jazda nie stanowi problemu.

Zawsze powtarzamy, że w takich sytuacjach kluczowe staje się dbanie o wzajemny szacunek i empatię na drodze. Zarówno rowerzyści, jak i kierowcy powinni unikać zachowań mogących prowadzić do niebezpiecznych sytuacji, takich jak agresywne wyprzedzanie czy nerwowe trąbienie. Zachowanie zdrowego rozsądku może pomóc załagodzić drogową "wojnę" pomiędzy tymi dwoma grupami.

Przeczytaj źródło