Sąsiad polski miał pomagać w operacji "Pajęczyna". Kijów użył specjalnej broni

1 tydzień temu 18
Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.

W tekście umieszczono linki reklamowe naszego partnera

Operacja "Pajęczyna" już zapisała się na kartach wojskowej historii i wygląda na to, że cegiełkę do tego historycznego ataku dołożył również nasz południu sąsiad. "Użyto materiałów wybuchowych pochodzących z Czech" – mówi jedno ze źródeł serwisu Respektu, a informację tę miał potwierdzić inne osoby zarówno ze strony czeskiej, jak i ukraińskiej. "Tak, były to krajowe komponenty" – mówi inna osoba z Czech znająca szczegóły całej operacji.

>> Zobacz także: Ukraina musi liczyć na siebie? Koniec kluczowych dostaw uzbrojenia

Tu-160

Tu-160Dmitry Terekhov / Flickr/Creative Commons

Mówiąc dokładniej, Ukraińskie drony miał korzystać ze specjalnego rodzaju materiału wybuchowego Razor Semtex, który działa niczym wybuchowa brzytwa. Dzięki temu mogły one jeszcze skuteczniej likwidować rosyjskie samoloty, uderzając w nie z iście chirurgiczną precyzją. Tego typu materiał wybuchowy produkuje czeska firma Explosia, jednak rzeczniczka prasowa koncernu nie chciała komentować tych doniesień, zasłaniając się kwestiami bezpieczeństwa. W podobnym tonie wypowiedział się czeski minister przemysłu i handlu Lukáš Vlček. "Nie mogę i nie będę komentować pewnych rzeczy" — mówi Vlček cytowany przez "Respekt", gdy zapytano go, czy materiał Razor Semtex był używany w czasie operacji "Pajęczyna".

W trakcie tego przedsięwzięcia Ukraina zniszczyła lub uszkodziła w sumie 41 samolotów Rosji, w tym bombowce Tu-22, Tu-95 i Tu-160, a także samoloty wczesnego rozpoznania i ostrzegania A-50. Warto też pamiętać, że Czesi mają pewne niewyrównane rachunki z Rosją. Mowa chociażby o akcji rosyjskiego wywiadu, który w 2014 r. miał przeprowadzić sabotaż składu amunicji w czeskiej miejscowości Vrbetice.

Szukacie przydatnego gadżetu? To sprawdźcie oferty na te popularne lornetki w różnych przedziałach cenowych:

Przeczytaj źródło