Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.
- W upały samochody mogą mieć podobny problem z uruchomieniem, jak zimą podczas mrozów
- Akumulatory źle znoszą zarówno zbyt niskie, jak i zbyt wysokie temperatury
- Dbanie o akumulator jest nieskomplikowane. Wyjaśniamy, o czym warto pamiętać
Kiedy zostawiamy samochód "pod chmurką" na kilka dni, podczas takich upałów, jakie mają nas czekać w ciągu najbliższego czasu, w pełnym słońcu, po powrocie do niego — zwłaszcza, jeśli samochód stał nieużywany przez kilka dni — czekać na nas może przykra niespodzianka: przekręcamy kluczyk w stacyjce i... nic się nie dzieje. Okazuje się, że akumulator jest rozładowany. Jak to możliwe latem, kiedy na zewnątrz nie panuje, mróz? Już wyjaśniamy.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideoRozwiązanie tej zagadki wbrew pozorom jest bardzo proste. Akumulatory nie są wrażliwe tylko na mrozy. Są równie wrażliwe na wysokie temperatury. Każdy akumulator oferuje najlepsze parametry tylko w określonym zakresie temperatur. Poniżej niego jego "osiągi" spadają. Spada pojemność i wzrasta tempo samorozładowywania. To wie każdy, ale nie każdy wie, że takie samo zjawisko ma miejsce także wtedy, kiedy temperatura wzrośnie.
W realnych warunkach wystarczy już temperatura rzędu 30 st. C, aby zaczęło występować zjawisko, szybszego niż zwykle samorozładowania. Kiedy samochodem jeździ się codziennie, nawet w upalne dni kierowca nie odczuje, że akumulator nie ma wtedy najlepszych parametrów. Ale czasami wystarczy kilkudniowy postój w upale, aby auto już mogło mieć problem z zapaleniem. Szczególnie wtedy, kiedy akumulator nie jest już "pierwszej młodości". Jak zatem uniknąć takiej przykrej, ale przede wszystkim uprzykrzającej życie, niespodzianki? Sposobów jest kilka i są one dość proste. Wszystko, co trzeba zrobić, to o nich pamiętać.
Sprawdzaj stan naładowania
Pierwsze, co warto robić, aby nie spotkała nas nieprzyjemna niespodzianka w postaci rozładowanego latem akumulatora, to sprawdzanie stanu jego naładowania. Stan sprawdza się, mierząc woltomierzem napięcie na akumulatorze. Jeśli jest prawidłowo naładowany, powinno ono wynosić 12,7 V lub więcej. Jeśli zmierzone napięcie wynosi poniżej 12,5 V — akumulator zaczął się rozładowywać. Pamiętać trzeba, żeby napięcia na akumulatorze nie mierzyć od razu po skończonej jeździe, tylko przynajmniej 30 min po jej zakończeniu. Tuż po wyłączeniu silnika wynik pomiaru może być zawyżony.
Profilaktycznie ładuj akumulator
Jeśli nie zamierzasz korzystać z samochodu przez dłuższy czas, szczególnie w niesprzyjających mu warunkach temperaturowych, warto stosować ładowanie zachowawcze, nie dopuszczając do rozładowania akumulatora. Jeśli do takiego ładowania nie korzystamy z prostownika, który automatycznie się wyłączy, trzeba całość procesu niestety kontrolować, aby nie dopuścić do przeładowania akumulatora.
Wyczyść akumulator
To czynność prozaiczna, ale wielu kierowców o niej nie pamięta. Warto sprawdzić czystość klem. Lubią się na nich gromadzić zanieczyszczenia, takiej jak np. kurz, czy pozostałości oleju. Nieczyszczone przez dłuższy czas klemy zaśniedzieją, co może spowodować szybsze samorozładowanie. Do takiego zadbania o akumulator wystarczy zwykła ściereczka. Jeśli na klemach znajduje się już śniedź, warto użyć szczotki do klem.
Dokręć klemy
Jeśli już udało się wyczyścić klemy, to warto także sprawdzić, czy są dobrze dokręcone. Luźne — mogą nie dawać dostatecznego styku i powodować problemy z przepływem prądu. Co więcej, w skrajnych przypadkach ich niestabilne zamocowanie, może przyczynić się do szybszego rozładowania akumulatora.
Parkuj w cieniu
Jeśli samochód ma zostać na dłuższy czas zaparkowany "pod chmurką", to warto go umieścić — oczywiście w miarę możliwości — w miejscu, gdzie nie będzie narażony na bardzo wysokie temperatury i duże nasłonecznienie. Jeśli nie mamy możliwości zaparkowania w garażu (najlepiej podziemnym, w którym jest zazwyczaj chłodniej niż na powierzchni), wybierzmy miejsce np. w cieniu drzew.
Kontroluj poziom płynów w samochodzie
Nie każdy wie, że przegrzewanie się silnika samochodu również może mieć niezbyt korzystny wpływ na działanie auta, a więc i akumulatora. Dlatego warto zawczasu sprawdzić, czy poziom płynu chłodniczego oraz poziom oleju jest prawidłowy. Przy okazji, jeśli w naszym pojeździe znajduje się akumulator starszego typu — kwasowo-ołowiowy, to sprawdźmy również poziom jego elektrolitu i w razie potrzeby uzupełnijmy go wodą destylowaną.