Data utworzenia: 30 października 2025, 16:05.
Małżeństwo prowadzące w okolicach Głogowa zawodową rodzinę zastępczą odpowie przed sądem za wykorzystywanie seksualne dzieci oraz znęcanie się nad nimi. Akt oskarżenia w tej spawie trafił do Sądu Rejonowego w Głogowie. Takie informacje podała w czwartek prokuratura.
Małżeństwo Dz. prowadziło w jednej z miejscowości w powiecie głogowskim zawodową rodzinę zastępczą. W 2021 r. trafiły tam dwie siostry, nad którymi para miała sprawować pieczę zastępczą. W październiku 2024 r. 6-latka i 8-latka trafiły do rodziny adopcyjnej. Dopiero tam opowiedziały o tym, co przeżywały w domu małżeństwa Dz.
Czytaj też: Gehenna sióstr. Piekło miał zgotować sąsiad. "Zupełnie inne dziecko"
Głogów. Mieli znęcać się i wykorzystywać seksualnie dzieci
Prokuraturę o sprawie powiadomił ośrodek adopcyjny — Dolnośląski Ośrodek Polityki Społecznej we Wrocławiu. Śledztwo ruszyło w połowie stycznia, a małżeństwo zostało zatrzymane 6 lutego.
W czwartek rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Legnicy prok. Liliana Łukasiewicz poinformowała, że akt oskarżenia w tej sprawie trafił do Sądu Rejonowego w Głogowie. Prokurator przypomniała, że śledztwo w tej sprawie dotyczyło molestowania dwóch dziewczynek.
46-letniemu Mariuszowi Dz. prokurator postawił po zatrzymaniu zarzuty związane z wykorzystywaniem seksualnym 8-letniej dziewczynki, w tym kilkanaście zarzutów zbrodni zgwałcenia dziecka. Mężczyzna podejrzany jest też o znęcanie się psychiczne i fizyczne nad młodszą z sióstr. Do przestępstw zarzucanych D. miało dochodzić od lutego 2021 r. do października 2024 r. Mężczyzna decyzją sądu został tymczasowo aresztowany. Zarzuty w głogowskiej prokuraturze usłyszała też 43-letnia żona Dz. Kobieta jest podejrzana o psychiczne i fizyczne znęcanie się nad dziewczynkami. Ma ona m.in. dozór policyjny.
Czytaj też: Bestie z Kłodzka. Zgotowali piekło swoim dzieciom
Zgotowali dzieciom piekło. Grozi im nawet dożywocie
W kwietniu prokurator postawił Mariuszowi Dz. kolejne zarzuty molestowania seksualnego innej, wówczas pięcioletniej dziewczynki przebywającej w pieczy zastępczej u małżeństwa Dz. Zarzuty rozszerzono po kolejnym doniesieniu złożonym do prokuratury przez innego rodzica adopcyjnego. Mariusz Dz. nie przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów. Do zarzutów nie przyznała się również jego żona.
Według prokuratury, małżeństwo Dz. prowadziło zawodową rodzinę zastępczą od stycznia 2021 r. W tym samym czasie w rodzinie na raz mogło przebywać nie więcej niż pięcioro dzieci w wieku od kilku tygodni do 6 lat. W różnych okresach, w ciągu kilku lat, w rodzinie przebywało 10 dzieci. Rzeczniczka legnickiej prokuratury przekazała, że z opinii psychiatrycznej wynika, że oskarżeni byli poczytalni.
W ocenie biegłego seksuologa podejrzany dopuścił się zarzucanych mu czynów w związku z zaburzeniami preferencji seksualnych, które nie wynikały z zaburzeń psychicznych o podłożu seksualnym
— wskazał prok. Łukasiewicz.
Marcie Dz. za zarzucone przestępstwo grozi do 8 lat pozbawienia wolności. Czyny, których miał dopuścić się Mariuszu Dz. zagrożone są nawet dożywociem.
Źródło: PAP/Fakt.pl
Mieli katować swoich synków. Szokujące zeznania matki oskarżonej

 10 godziny temu
                                2
                        10 godziny temu
                                2
                     
    



 English (US)  ·
                        English (US)  ·        Polish (PL)  ·
                        Polish (PL)  ·