Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.
W tekście umieszczono linki reklamowe naszego partnera
Realme GT 7. Budowa, jakość wykonania, wygoda obsługi
Realme GT 7 należy do flagowej linii GT, co jednak nie uchroniło go przed istotnymi oszczędnościami producenta w zakresie wykorzystanych do budowy urządzenia materiałów. Rzut oka wystarczy, aby zauważyć, że smartfon ma plastikową boczną ramkę. Tylny panel również został wykonany z plastiku. Szczęśliwie nie wpłynęło to na wodoszczelność obudowy - podobnie jak w najlepszym modelu Realme GT7 Pro, smartfon uzyskał certyfikaty IP68/IP69. Tym razem maksymalne zanurzenie zostało jednak określone na 1,5 m (w Realme GT 7 Pro na 2 m). Na plus smartfonu zaliczyć za to muszę, że w testowanej edycji błękitnej (na rynku dostępna jest również czarna oraz limitowana, zielona Dream Edition) zarówno ramka, jak i matowy tył są odporne na zbieranie tłustych odcisków palców.
Realme GT 7Żródło: Komputer Świat / Piotr Kwiatkowski
Smartfon otrzymał duży, 6,78-calowy, 10-bitowy ekran LTPO AMOLED 120 Hz o rozdzielczości 1264 x 2780 pikseli. Wyświetlacz jest płaski i ma wąskie ramki, choć dolna jest nieco szersza niż pozostałe. Pod powierzchnią panelu znajduje się optyczny czytnik linii papilarnych (w Realme GT7 Pro zastosowano nowocześniejszy, ultradźwiękowy). Front pokrywa szkło Gorilla Glass 7i - opracowane na potrzeby ochrony ekranów smartfonów średniopółkowych, a nie flagowców.
Na prawym boku obudowy pojawił czerwony włącznik oraz przycisk regulacji głośności. W edycji błękitnej czerwonym akcentem ozdobiona jest również ramka biegnąca wokół sekcji głównego aparatu. Czerwony jest też napis hyperimage+, który ma podkreślać w naszej świadomości wysoką jakość wykonywanych nim zdjęć.
Realme GT 7Żródło: Komputer Świat / Piotr Kwiatkowski
Na dole ramki ujrzymy grill głównego głośnika (smartfon ma system audio stereo), gniazdo USB 2.0 typu C, otwór mikrofonu oraz szufladkę kart, która mieści dwa moduły Nano SIM. Smartfon obsługuje również wirtualne karty dostępowe eSIM.
Jakość dźwięku płynącego z wbudowanych głośników... jest przeciętna. To klasyczny układ z górnym głośnikiem słuchawki odtwarzającym wysokie tony oraz szerokopasmowym przetwornikiem dolnym. System audio GT 7 gra głośno, ale dźwięk jest płaski i przy wyższym natężeniu zyskuje zbyt agresywną górę.
Realme GT 7Żródło: Komputer Świat / Piotr Kwiatkowski
Realme GT 7 może poszczycić się również portem podczerwieni (IrDA), który umożliwia wykorzystanie telefonu w roli kieszonkowego pilota. Wymagana aplikacja jest zainstalowana fabrycznie. Na górze obudowy pojawił się ponadto dodatkowy mikrofon.
Urządzenie jest ciężkie (209 gramów) oraz duże - 162,4 x 76,6 x 8,4 mm. Nie jest to więc telefon optymalny do obsługi jedną ręką. Muszę jednak przyznać, że jak na swoje gabaryty pewnie leży w dłoni i został dobrze wyważony.
Realme GT 7Żródło: Komputer Świat / Piotr Kwiatkowski
Fabryczny zestaw nie zawiera ładowarki. Trochę szkoda, gdyż telefon obsługuje szybkie ładowanie SuperVOOC 120 W, czyli we własnym standardzie, a zatem znalezienie odpowiedniej ładowarki nie będzie łatwe. W sklepie kosztuje zaś ona 150 złotych. Z tym samym standardem zgodne są ładowarki Oppo i OnePlus, ale one kosztują jeszcze więcej. Ze smartfonem otrzymamy jedynie przewód USB, wypychacz szufladki kart oraz czarne etui.
Realme GT 7. Specyfikacja techniczna, wydajność, akumulator i ładowanie
Konstrukcja smartfonu oparta została na chipsecie MediaTek Dimensity 9400e (1x Cortex-X4 3,4 GHz + 3x Cortex-X4 2,85 GHz + 4x Cortex-A720 2,0 GHz + GPU Immortalis-G720 MC12), który jest niczym innym, jak odgrzanym na rok 2025, zeszłorocznym układem Dimensity 9300+. Szczęśliwie, flagowy układ z 2024 roku nadal sprawdza się doskonale pod względem wydajności, nawet jeśli moralnie taki zabieg MediaTeka może nieco doskwierać.
Chipsetowi towarzyszy 12 GB lub 16 GB pamięci operacyjnej (LPDDR5X) oraz 256 GB lub 512 GB pamięci dla danych (UFS 4.0). W telefonie znajdziemy też dwuzakresową kartę Wi-Fi 6, dwuzakresowy GPS, NFC, moduł Bluetooth 5.4 oraz port podczerwieni.
Pracą Realme GT 7 zawiaduje system Android 15 wzbogacony o firmową nakładkę Realme UI 6. Niestety już w nowym smartfonie Realme zawodzi z aktualizacjami. Mamy drugą połowę czerwca, a poprawki zabezpieczeń w testowym urządzeniu datowane są na marzec 2025. Obietnica 4 lat programowego wsparcia (3 aktualizacje Androida) cieszą, choć ich regularność może nie być w tej sytuacji najlepsza.
Realme nie byłoby też sobą, gdyby nie nafaszerowało smartfonu sporą porcją bloatware'u (własny sklep z aplikacjami, własna przeglądarka, Amazon Shopping, Temu, Facebook, Netflix, itd.).
Realme dodaje do smartfonu nieco funkcji opartych na SI. Należą do nich: analiza treści ekranu pod kątem tworzenia terminów w kalendarzu (Planer AI, uruchamiany podwójnym stuknięciem palca w tył obudowy), podsumowania treści czy odczytywanie zawartości ekranu na głos (ta funkcja nie działała w czasie testu stabilnie) - wszystkie one obsługują język polski. Nie zabrakło też oczywiście ogólnodostępnych w Androidzie funkcji SI od Google, jak zakreśl, aby wyszukać czy Gemini.
Wydajność
Jak już wspomniałem, chipset MediaTek Dimensity 9400e to odświeżony zeszłoroczny Dimensity 9300/9300+. Nadal jest to układ, który gwarantuje płynną pracę smartfonu, również w wypadku androidowych gier. Wysoką wydajność urządzenia potwierdzają też popularne aplikacje testujące, choć do prawdziwych tegorocznych flagowców zaczyna powoli Realme GT 7 nieco brakować.
Throttling
Producent chwali się innowacyjnym systemem rozpraszania ciepła zastosowanym w modelu GT 7. Warstwa grafenu stanowi tu podobno integralny element z tylnym panelem. Ma to umożliwić emisję ciepła całą powierzchnią smartfonu. Grafen, grafenem - nikt nie neguje jego doskonałych w tym zakresie właściwości, ale... połączony z nim plastik jest materiałem najsłabiej przewodzącym ciepło ze stosowanych popularnie do konstrukcji smartfonowej obudowy. Jest więc w tym pomyśle trochę herezji.
Pod silnym obciążeniem obudowa Realme GT 7 wyraźnie się nagrzewa, osiągając w okolicy sekcji aparatu temperaturę 55 stopni Celsjusza. Na jej dole jest wówczas nieco mniej, bo około 50 stopni. Problem w tym, że 55 stopni nie jest już temperaturą komfortową dla naszych dłoni, a dodatkowo wydajność smartfonu maleje w takiej sytuacji do 66,6 procent osiągów początkowych. Szczęśliwie, na tym poziomie się stabilizuje.
Wyniki testu stabilności wydajności w czasieŻródło: Komputer Świat / Piotr Kwiatkowski
Akumulator i ładowanie
Jednym z mocniej wyróżniających się elementów konstrukcji smartfonu jest jego akumulator. Producentowi udało się wcisnąć do mającej 8,4 mm grubości obudowy ogniwa o pojemności 7000 mAh. Co prawda, widzimy na rynku, że nie jest to koniec pojemnościowych możliwości (chiński wariant GT 7 ma nie tylko lepszy procesor Dimensity 9400+, ale i akumulator 7200 mAh), ale... 7000 mAh w Realme GT 7 pozwala na półtora dnia intensywnego korzystania lub dwa dni typowego, multimedialnego. Jeśli zatem miałbym wskazać najmocniejszą stronę tego smartfonu, to bez wahania uznałbym za nią właśnie wydajność akumulatora.
W teście czasu pracy Work 3.0 z aplikacji PCMark 3.0 Realme GT 7 uzyskał bardzo dobry wynik 17 godzin i 39 minut - jeden z lepszych w naszych dotychczasowych smartfonowych pomiarach.
Wynik testu czasu pracy smartfonuŻródło: Komputer Świat / Piotr Kwiatkowski
Realme GT obsługuje tylko przewodowe, ale za to bardzo szybkie ładowanie o wydajności 120 W. Kłopot w tym, że nie jest to otwarty standard, a wykorzystywany wyłącznie przez smartfony marek konglomeratu BBK SuperVOOC. Chcąc z niego korzystać, musimy zatem doliczyć do ceny Realme GT 7 dodatkowe 150 złotych na zakup odpowiedniej szybkiej ładowarki. Przy tak dużej pojemności akumulatora szybkie ładowanie będzie bowiem z pewnością przydatne.
Korzystając z oryginalnej ładowarki, uzupełnienie energii w ogniwach Realme GT 7 potrwa nieco ponad 40 minut (zwykle 43-45 minut). Pierwsze 5 minut wystarczy na odzyskanie około 25 procent energii w akumulatorze. Po kwadransie ładowania ujrzymy zaś wskazanie 55 procent naładowania. Taka dawka powinna wystarczyć na dzień multimedialnej pracy smartfonu.
Realme GT 7. Ekran
W modelu GT 7 pojawił się taki sam ekran, jaki znamy z flagowego GT 7 Pro czy siostrzanego Oppo Find X8 Pro. To 6,78-calowy, 10-bitowy panel LTPO AMOLED 120 Hz o rozdzielczości 1264 x 2780 pikseli. Smartfon obsługuje treści HDR w formatach Dolby Vision, HDR 10 oraz HLG, a także zgodny jest z zabezpieczeniami Widevine na najlepszym poziomie L1. Realme nie zapomniało ponadto o wygaszaczu AoD, który może działać w wyznaczonym przez nas okresie, ale również przez całą dobę.
Odświeżanie obrazu
Ekran wykorzystuje adaptacyjne odświeżanie obrazu w zakresie od 1 Hz do 120 Hz. Standardowo, po każdorazowym dotknięciu ekranu odświeżanie wzrasta na chwilę (ok. 2 sekundy) do 120 Hz, po czym maleje do 1 Hz, czasami przechodząc dodatkowo przez wartości pośrednie 60 Hz i 30 Hz. Filmy odtwarzane są z odświeżaniem dopasowanym do ich płynności (60 fps, 30 fps) poza tymi mającymi 24 klatki na sekundę - smartfon wyświetla je z odświeżaniem 30 Hz.
Jakość obrazu
Jak wszystkie smartfony ze stajni konglomeratu BBK, również Realme GT 7 oddaje w nasze ręce dużo, w mojej opinii zbyt dużo ustawień kolorystycznych trybów pracy ekranu. Mamy tu podstawowe tryby Żywy oraz Naturalny (w obu mamy dodatkowo możliwość korekty temperatury barwowej bieli). Możemy też włączyć ustawienie Tryby profesjonalne - z dostępnymi ręcznymi korektami nasycenia wszystkich kanałów kolorystycznych oraz ukrywające się w sekcji Więcej, dwa dodatkowe tryby Kinowy oraz Olśniewający. Sądzę, że dobrze skalibrowane dwa tryby podstawowe powinny z nawiązką wystarczyć. Tylko czy takie są? Zobaczcie.
W domyślnym ustawieniu Żywy ekran wyświetla kolory z szerokiego, kinowego gamutu DCI-P3. Niestety, domyślnie są one zbyt chłodne - temperatura bieli wynosi 7414 K zamiast wzorcowych 6500 K, co pociąga za sobą wyższy błąd odwzorowywania kolorów średnia Delta E 2000, który osiąga wysokie 4,82. Wystarczy jednak wybrać pozycję Ciepły w sekcji Temperatura kolorów ekranu, aby uzyskać biel o prawie idealnej temperaturze 6435 K. Warto, nasze oczy nam się odwdzięczą za to mniejszym zmęczeniem.
Gamut oraz wykres temperatury bieli w skali jasności dla domyślnego ustawienia ŻywyŻródło: Komputer Świat / Piotr Kwiatkowski
Jeśli natomiast wybierzecie ustawienie Odcienie adaptacyjne, wówczas smartfon będzie automatycznie dopasowywał tonację barw do temperatury światła panującego na zewnątrz. Zwykle ustawiana wówczas temperatura bieli oscyluje w okolicach 5700 K, co oznacza ocieplone kolory (lekko pożółkłą biel). To zdrowe ustawienie, lecz nie każdemu przypadnie do gustu.
W trybie Naturalny ujrzymy z kolei mniej intensywne kolory, należące do węższej, internetowej przestrzeni sRGB. Są one za to dużo lepiej fabrycznie skalibrowane. Temperatura bieli wynosi w nim 6458 K, a błąd odwzorowywania barw średnia Delta E 2000 to świetne 1,66. Za wynik bardzo dobry uznaje się mniejszy niż 2.
Gamut oraz wykres temperatury bieli w skali jasności dla ustawienia NaturalnyŻródło: Komputer Świat / Piotr Kwiatkowski
Maksymalna jasność ekranu w trybie ręcznym wynosi mało imponujące 577 cd/m2. Jeśli jednak w menu aktywujemy ustawienie Dodatkowa jasność, wówczas wzrośnie ona do solidnych 956 cd/m2. Natomiast w trybie automatycznej jasności, w silnym oświetleniu zewnętrznym ekran GT 7 może osiągnąć luminancję bieli nawet 1522 cd/m2. Gwarantuje ona dobrą czytelność obrazu nawet w słoneczny dzień.
Realme GT 7. Aparaty
Na główny aparat smartfonu składają się trzy moduły fotograficzne: szerokokątny 8 MP (f/2.2, FF, ekwiwalent ogniskowej 16 mm, matryca 1/4"), standardowy 50 MP (f/1.8, PDAF, OIS, ekwiwalent ogniskowej 24 mm, matryca Sony IMX906, 1/1.56") i tele 2x 50 MP (f/2.0, PDAF, ekwiwalent ogniskowej 47 mm, matryca Samsung ISOCELL JN5, 1/2.8").
Moduł standardowy może rejestrować filmy w jakości 8K/30 fps oraz 4K / 120 Hz, moduł tele do jakości 4K / 60 fps, a przestarzały moduł szerokokątny jedynie filmy Full HD / 30 fps. Mamy również do dyspozycji zapis wideo HDR Dolby Vision, ale... nie obsługuje on modułu szerokokątnego, a przy jakości 4K / 60 fps dostępny jest już w nim tylko moduł standardowy. Z kolei dodatkowy tryb Ultrastabilizacja wymusza jakość wideo Full HD / 60 fps i działa w nim jedynie moduł standardowy - w całym zakresie zoomu (do 10x).
Realme GT 7Żródło: Komputer Świat / Piotr Kwiatkowski
Z przodu, w otworze w ekranie umieszczono moduł szerokokątny o rozdzielczości 32 MP (f/2.5, FF, matryca Sony IMX615, 1/2.74"). Tym modułem zapiszemy filmy do jakości 4K / 60 fps, a po wybraniu trybu Ultrastabilizacja - Full HD / 30 fps.
Realme GT 7Żródło: Komputer Świat / Piotr Kwiatkowski
Zdjęcia dzienne
Przyznam szczerze, że po smartfonie Realme nie spodziewałem się fotograficznie zbyt wiele, zwłaszcza, kiedy zobaczyłem moduł szerokokątny o rozdzielczości 8 MP z miniaturową matrycą 1/4". Konstruktorzy aparatu smartfonu zagrali jednak dość sprytnie - wyposażyli go w dość wąsko widzącą optykę o ekwiwalencie ogniskowej 16 mm (standardem są dziś moduły 12-13 mm). W takim wypadku, przynajmniej teoretycznie, łatwiej można zachować lepszą ostrość obrazu, zwłaszcza na bokach kadru, uzyskać mniejsze zniekształcenia geometryczne, ale... oczywiście obiektyw taki widzi węższy kadr niż konkurencja.
W praktyce, moduł szerokokątny GT 7 rzeczywiście przyzwoicie kontroluje zniekształcenia geometryczne i nie razi silnymi aberracjami chromatycznym na bokach sceny, ale jakość szczegółów jest przeciętna oraz z pewnością nie pasuje do smartfonu z serii flagowej. Na korzyść aparatu Realme GT 7 przemawiają też przyjemne dla oka, naturalnie wyglądające kolory.
Zdjęcia z modułu szerokokątnego aparatu (kliknij, aby powiększyć)Żródło: Komputer Świat / Piotr Kwiatkowski
Moduł standardowy utrzymuje przyjemną kolorystykę zdjęć modułu szerokokątnego. Tym razem jakość rejestrowanych detali jest jednak oczywiście lepsza, choć jeśli przyjrzymy im się w skali 1:1, również i tym razem lekki niedosyt się pojawi.
Zdjęcia z modułu standardowego aparatu (kliknij, aby powiększyć)Żródło: Komputer Świat / Piotr Kwiatkowski
Moduł tele 2x wykonuje zdjęcia o nieco cieplejszej kolorystyce i paradoksalnie, to on pozwoli nam dostrzec najwięcej detali w fotografowanym dziennym kadrze. Patrząc teoretycznie na konstrukcję aparatu GT 7, obecność modułu tele 2x powinna mieć w nim iluzoryczne znaczenie - mamy przecież solidny moduł standardowy o rozdzielczości 50 MP. Tym razem cieszę się jednak, że Realme nie dało silniej zawężającego kadr modułu tele 3x (taki ma Realme GT 7 Pro). Powstałaby bowiem zbyt duża jakościowa dziura pomiędzy modułem standardowym i tele. Zdjęcia z modułu tele 2x są bowiem o niebo lepsze niż kadry z zoomem cyfrowym 1,9x z modułu standardowego. To dość zaskakujące.
Zoom cyfrowy
Na zdjęciach z zoomem 5x jakość detali istotnie spada, choć oczywiście na potrzeby serwisów społecznościowych są to nadal użyteczne fotografie - o dobrej ekspozycji i przyjemnej kolorystyce. Do takich zastosowań nadadzą się również obrazy z większym zoomem cyfrowym, nawet maksymalnym 20x. To miłe zaskoczenie.
Zdjęcia wykonane z zoomem cyfrowym 5x (kliknij, aby powiększyć)Żródło: Komputer Świat / Piotr Kwiatkowski
Zdjęcia wykonane z zoomem cyfrowym 10x (kliknij, aby powiększyć)Żródło: Komputer Świat / Piotr Kwiatkowski
Zdjęcia wykonane z maksymalnym zoomem cyfrowym 20x (kliknij, aby powiększyć)Żródło: Komputer Świat / Piotr Kwiatkowski
Zdjęcia nocne
Zastosowanie taniego sensora 8 MP w module szerokokątnym silniej trąci podczas fotografowania nocą. Trzeba przyznać, że kolorystyka zdjęć jest nadal przyjemna, klimat nocny zostaje zachowany, ale jakość rejestrowanych szczegółów jest słaba i wyglądają one nienaturalnie. Zastrzeżenia można mieć również do dynamiki obrazu. Wygląda na to, że nocą lepiej pomijać korzystanie z modułu szerokokątnego, o ile tylko będzie to możliwe.
Zdjęcia nocne wykonane modułem szerokokątnym (kliknij, aby powiększyć)Żródło: Komputer Świat / Piotr Kwiatkowski
Znacznie lepiej korzystać w takich momentach z modułów standardowego i tele 2x. Zdjęcia takie również mają przyjemne kolory, ale dodatkowo dobrą jakość szczegółów.
Zdjęcia nocne wykonane modułem standardowym (kliknij, aby powiększyć)Żródło: Komputer Świat / Piotr Kwiatkowski
Zdjęcia nocne wykonane modułem tele 2x (kliknij, aby powiększyć)Żródło: Komputer Świat / Piotr Kwiatkowski
Efekt bokeh
Aparat Realme GT 7 dobrze radzi sobie również z dodawaniem programowego efektu bokeh. Wygląda on naturalnie, a precyzja wyodrębniania głównego obiektu jest na tyle wystarczająca, iż oglądanie takich kadrów nie pozwala dostrzec istotnych, psujących obraz błędów.
Zdjęcia z programowo dodanym efektem rozmycia tła (kliknij, aby powiększyć)Żródło: Komputer Świat / Piotr Kwiatkowski
Sekcja wideo
Słaby moduł szerokokątny nie zagwarantuje także wysokiej jakości filmów. Może rejestrować wideo w maksymalnej jakości Full HD / 30 fps. Jakość detali za dnia jest nawet przyzwoita, ale na obrazie widać wyraźnie zmiany ustawianej ekspozycji w postaci przypadkowych rozjaśnień i ściemnień sceny. Z kolei nocą, wyraźnie spada jakość szczegółów. Jeśli więc mamy zapisywać nocne firmy, to lepiej skorzystać z modułu standardowego. Ten może rejestrować wideo do jakości 8K / 30 fps (lepiej jednak korzystać z trybu 4K / 60 fps). Jakość 4K uzyskamy również z modułu tele 2x.
Realme GT 7. Podsumowanie testu
Realme GT 7 to ciekawy smartfon. Jest wydajny, ma bardzo pojemny, wytrzymujący nawet dwa dni akumulator z ładowaniem 120 W, dobrej jakości ekran i solidny aparat (pomijając tandetny moduł szerokokątny). Obudowa urządzenia jest wodoszczelna, lecz zastosowane do jego konstrukcji materiały (plastikowa ramka i plastikowy tył) na pasują do smartfonu wciśniętego do flagowej serii. Wprowadzone oszczędności potwierdzają również: brak ładowania indukcyjnego, stary, wolny port USB 2.0, wykorzystanie odgrzewanego chipsetu (wariant chiński ma tegoroczny, flagowy Dimensity 9400+) czy wspomniany już kiepski moduł szerokokątny w aparacie. Te detale obniżają atrakcyjność Realme GT 7, jednak największą jego słabością jest cena.
Realme GT 7Żródło: Komputer Świat / Piotr Kwiatkowski
Producent wycenił podstawową edycję Realme GT (12 GB / 256 GB) na 3200 złotych, a wariant 12 GB / 512 GB - na 3500 złotych. Oznacza to, że w podobnej cenie upolujemy prawdziwie flagowy Realme GT 7 Pro. Co więcej, jest to cena, za którą kupimy Samsunga Galaxy S25, Pixela 9 Pro czy iPhone'a 16. Wszystkie one zagwarantują nie tylko lepsze zdjęcia czy filmy, ale i solidniejszą konstrukcję oraz dużo dłuższe wsparcie programowe. Realme obiecuje nam jedynie 3 duże aktualizacje Androida i czwarty rok poprawek zabezpieczeń, ale już na starcie zaliczyło kwartalne opóźnienie w aktualizacjach zabezpieczeń, czyli rożnie z tym przyszłym aktualizowaniem może być. Realme GT 7 wygrywa za to bezapelacyjnie z konkurencją czasem pracy na akumulatorze.
Realme GT 7 Dream EditionŻródło: Komputer Świat / Piotr Kwiatkowski
Oprócz klasycznej edycji, Realme GT 7 pojawił się również w specjalnej wersji Dream Edition, sygnowanej logo zespołu F1 Aston Martin Aramco. Smartfon ma w niej nieco ciekawszą stylistykę (zielony kolor, połyskujące logo Aston Martin na tyle, sekcję aparatu z oczkami), 16 GB pamięci operacyjnej, lepsze, stylizowane etui oraz ładowarkę w zestawie. Jakość zastosowanych materiałów jest jednak tożsama z edycją standardową. Cena Realme GT 7 Dream Edition została ustalona na 4000 złotych.
Sprawdź aktualne ceny wspomnianych w teście smartfonów: