Prof. Gałecki: jako psychiatra jestem za skróceniem czasu pracy

6 dni temu 13
  • Wypalenie zawodowe objawia się chronicznym zmęczeniem, drażliwością, spadkiem odporności i może prowadzić do depresji oraz kryzysów rodzinnych
  • Głównym źródłem problemów są warunki pracy: brak jasnej komunikacji, nieokreślone oczekiwania, przeciążenie obowiązkami
  • Zdaniem prof. Gałeckiego kluczowe jest dbanie o higienę pracy, w tym umiejętność odmawiania i stawiania granic
  • Nadmiar stresujących informacji ze świata dodatkowo obciąża psychikę, zwiększa drażliwość i napięcie
  • Profesor zdecydowanie popiera skrócenie czasu pracy

Chroniczny przymus, który wyniszcza organizm

W rozmowie z Marią Korcz z portalu wyborcza.biz prof. Gałecki porównuje wypalenie zawodowe do ośmiogodzinnego koncertu nielubianej muzyki – przymusu, który trzeba „wytrzymać”, choć organizm daje coraz silniejsze sygnały sprzeciwu. Taka sytuacja niesie ze sobą wielowymiarowe skutki: od stałego zmęczenia i spadku odporności po depresję i kryzysy w rodzinach. Co gorsza, wielu pacjentów próbuje ratować się za pomocą używek i popada w uzależnienia.

Według profesora problem zaczyna się często w miejscu pracy: brak komunikacji, niejasne oczekiwania, nieokreślone kryteria oceny, przeciążenie obowiązkami nakładanymi zwykle na osoby najmniej asertywne. Wypaleniu sprzyja też silna identyfikacja z pracą przy jednoczesnym braku rodziny czy relacji towarzyskich. W sytuacji braku „work-life balance” trudno pogodzić się z potknięciami w życiu zawodowym.

Prof. Gałecki zachęca do autoobserwacji, która pozwoli wcześniej wyłapać niepokojące sygnały, takie jak spadek entuzjazmu czy zmęczenie. Radzi również większą dbałość o higienę pracy, która może uchronić pracownika przed nadmiernym obciążeniem:

– Kluczowe w zapobieganiu wypaleniu jest dbanie o higienę pracy, umiejętność odmawiania. Szefowie zwykle najwięcej obowiązków zlecają tym, którzy mają największy problem z asertywnością, dlatego to bardzo ważne, żeby nauczyć się stawiać granice – mówił prof. Gałecki w wywiadzie dla wyborcza.biz.

Uratuje nas mniej informacji i krótsza praca?

W rozmowie pojawił się również wątek stresujących informacji ze świata. Wojna w Ukrainie, sytuacja na Bliskim Wschodzie, stała obecność zagrożenia w mediach nie pozostają bez wpływu na naszą psychikę. Ciągły stres podbija poziom kortyzolu, zwiększa drażliwość i agresję. W efekcie łatwiej reagujemy impulsywnie. Taktyka odcinania się od nadmiaru informacji nie jest zdaniem profesora najgorszym rozwiązaniem.

Jedno z najmocniejszych stwierdzeń profesora dotyczy potrzeby zmiany kultury pracy. Jego zdaniem praca po osiem godzin (lub więcej) dziennie to sztuczny konstrukt, który jest dla ludzi niekorzystny. Apeluje o skracanie czasu pracy i większą elastyczność pracodawców – takie zmiany mogą przynieść wiele korzyści zwłaszcza dzieciom, które dla prawidłowego rozwoju emocjonalnego potrzebują obecności rodziców.

Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.

Dowiedz się więcej na temat:

Przeczytaj źródło