"Potykał się i mamrotał". Szokujące nagranie z Trumpem w sieci

18 godziny temu 7

Nowe, niepokojące nagranie z Air Force One wywołało burzę spekulacji na temat kondycji amerykańskiego przywódcy. Kamera uchwyciła moment, w którym 79-letni prezydent z wyraźnym trudem schodzi po schodach.

Jak czuje się Donald Trump?

Stan zdrowia Donalda Trumpa to temat, który od lat generuje w mediach więcej spekulacji niż faktów. Choć Biały Dom i lekarze konsekwentnie zapewniali, że prezydent jest w świetnej formie i w pełni zdolny do pełnienia obowiązków, opinia publiczna wciąż szuka drugiego dna. Oficjalne raporty były optymistyczne, a jeden z nich stwierdził nawet, że wiek sercowy Trumpa jest o czternaście lat niższy niż jego metryka.

Mimo tych komunikatów, do wiadomości publicznej przedostały się informacje o konkretnych schorzeniach. Potwierdzono łagodną przewlekłą niewydolność żylną (PNŻ) oraz chorobę uchyłkową jelit, wykrytą podczas kolonoskopii. Te przypadłości, choć powszechne u osób po siedemdziesiątce, stały się pożywką dla ciągłych plotek. Zwykłe siniaki na dłoniach, czy sporadyczne obrzęki kostek – tłumaczone przez administrację jako objawy PNŻ lub efekty uścisków dłoni – natychmiast zamieniały się w medialne teorie o poważnej chorobie.

Dyskusje dodatkowo podgrzało badanie MRI, którego pełna przyczyna nigdy nie została jasno wyjaśniona. Chociaż Trump zapewniał, że testy zdolności poznawczych zaliczył "doskonale", brak transparentności wzbudził wątpliwości u ekspertów medycznych. Ostatecznie, każde, nawet najdrobniejsze, publiczne nieporozumienie czy rzadkie pojawienie się prezydenta stawało się pretekstem do ciągłego kwestionowania jego fizycznej i mentalnej kondycji.

"Potykał się i mamrotał". Szokujące nagranie z Trumpem w sieciDonald Trump fot. East News

Schody, swędzenie i scenariusz – o zdrowiu prezydenta w świetle fleszy

Życie polityka na tym poziomie to nieustanny casting, a każdy jego krok – dosłownie – jest analizowany. Ostatnio na tapet wzięto 79-letniego prezydenta Donalda Trumpa, a dyskusja o jego zdrowiu odżyła po nagraniu z wizyty w Korei Południowej. Wideo z tamtego momentu, choć krótkie, pokazało, jak Trump schodzi ze schodów Air Force One. Nie był to dynamiczny zbieg: prezydent trzymał się poręczy, skupiał na każdym stopniu, a jego ostrożność wyglądała na niemal przesadną. W dobie wszechobecnych kamer taki moment błyskawicznie stał się pożywką dla mediów i kolejną okazją do spekulacji.

Oczywiście, ostrożność starszego człowieka schodzącego z wysokości to nic nadzwyczajnego. Ale kiedy mówimy o przywódcy USA, każdy szczegół ma znaczenie polityczne. Nagranie to tylko dorzuciło paliwa do trwającej od dawna debaty o kondycji prezydenta.

Spekulacje nasiliły się już wcześniej, po doniesieniach o badaniach w Walter Reed Medical Center. Z medialnych relacji wynikało, że prezydent przeszedł tam zarówno rezonans magnetyczny, jak i test poznawczy, który sam określił jako "bardzo trudny". Trump upierał się, że wyniki miał "idealne", co tylko zaogniło ciekawość opinii publicznej: dlaczego tak często i tak intensywnie podkreśla swoją sprawność?

Diagnozy, dementi i opinie krytyków

Biały Dom próbował uspokoić nastroje. W lipcu oficjalnie poinformowano o zdiagnozowaniu u Trumpa przewlekłej niewydolności żylnej. Ten łagodny stan, powszechny u osób po siedemdziesiątce, miał tłumaczyć widoczne opuchnięcia kostek i zasinienia dłoni, które stale przyciągały wzrok podczas azjatyckiej podróży. Jednak te zapewnienia rzadko przekonują krytyków.

Głosy niezadowolenia doskonale ujął Don Lemon, były prezenter CNN. Dziennikarz ostro skrytykował otoczenie Trumpa, sugerując, że Partia Republikańska "udaje, iż prezydent jest sprawny" i de facto "wykorzystuje" sytuację, zamiast chronić przywódcę. Lemon mówił wprost o rzekomym potykaniu się i "mamrotaniu" podczas spotkań w Japonii, co malowało obraz daleki od oficjalnych komunikatów.

Sam Trump zdawał się potwierdzać część tych obaw. Podczas azjatyckiego tournée miał przyznać w rozmowie z Marines, że "nie może już schodzić po schodach", co idealnie pasowało do obrazu nagranego w Korei Południowej. Wisienką na torcie było kolejne badanie w Walter Reed, przeprowadzone 27 października, tym razem dotyczące demencji. Oczywiście, według słów samego prezydenta, który testy nazwał "IQ", wyniki znów wypadły "idealnie". W polityce jednak to, co widoczne gołym okiem na schodach Air Force One, często okazuje się ważniejsze niż jakakolwiek oficjalna diagnoza.

"Potykał się i mamrotał". Szokujące nagranie z Trumpem w sieciDonald Trump na nagraniu z pobytu w Chinach fot. YoUTUBE
Przeczytaj źródło