Rada Bezpieczeństwa ONZ w sprawie Polski
Spotkanie zorganizowano w formule briefingu na temat zagrożeń dla międzynarodowego pokoju i bezpieczeństwa. Zostało zwołane przez sprawującą we wrześniu przewodnictwo w RB Koreę Południową na wniosek Polski, do którego dołączyły państwa europejskie.
Według reguł Rady Bezpieczeństwa w pierwszej kolejności głos zabiorą przedstawiciele Sekretariatu ONZ oraz 15 państw będących obecnie członkami RB ONZ, a następnie przedstawiciele Polski, Ukrainy i Białorusi. W imieniu ONZ będzie występować zastępczyni sekretarza generalnego ds. politycznych Rosemary DiCarlo.
Nasz kraj będzie reprezentowany przez sekretarza stanu w MSZ Marcina Bosackiego. Jego wystąpienie spodziewane jest po godz. 22 czasu polskiego.
Jest to pierwsze w historii spotkanie Rady Bezpieczeństwa ONZ zorganizowane w tej formule dotyczące Polski, choć Polska była wielokrotnie współwnioskodawcą debat RB w przeszłości, m.in. w sprawie rosyjskiej agresji przeciw Ukrainie.
"Rażące naruszenie prawa międzynarodowego"
Spotkanie Rady Bezpieczeństwa zostało zwołane, bo nieodpowiedzialne działania Rosji sprawiły, że cały region jest dziś bliżej konfliktu niż kiedykolwiek w ostatnich latach - powiedział w piątek wiceminister spraw zagranicznych Marcin Bosacki, odczytując wspólne stanowisko niemal 50 państw przed spotkaniem RB ONZ.
Jesteśmy tutaj, aby wyrazić nasze głębokie zaniepokojenie i zwrócić uwagę społeczności międzynarodowej na kolejne rażące naruszenie prawa międzynarodowego i Karty Narodów Zjednoczonych, którego dopuściła się Federacja Rosyjska - powiedział Bosacki podczas wystąpienia tuż przed rozpoczęciem obrad Rady Bezpieczeństwa.
Jak dodał Polska po raz pierwszy w historii wniosła o zwołanie nadzwyczajnego posiedzenia Rady ze względu na nieodpowiedzialne działania Rosji.
Stanowi to nie tylko naruszenie prawa międzynarodowego, ale także destabilizującą eskalację, która powoduje, że cały region jest bliżej konfliktu niż kiedykolwiek w ostatnich latach - oświadczył Bosacki.
Pod stanowiskiem Polski podpisało się niemal 50 państw, w tym m.in. Węgry i Stany Zjednoczone.
"Wojna musi się skończyć"
Wzywamy wszystkich zainteresowanych, by działali odpowiedzialnie, unikali wszelkich działań i retoryki, które dodatkowo zwiększyłyby już i tak wysokie napięcia - powiedziała zastępczyni sekretarza generalnego ONZ Rosemary DiCarlo podczas piątkowego spotkania Rady Bezpieczeństwa ONZ w sprawie Polski.
To nie pierwszy raz, kiedy drony zostały wykryte w sąsiednich krajach podczas wojny na Ukrainie, ale pierwszy raz, kiedy wiele dronów wleciało tak głęboko w przestrzeń powietrzną sąsiedniego kraju - powiedziała DiCarlo. To również pierwszy raz, kiedy Polska i jej sojusznicy z NATO użyli siły, aby zneutralizować postrzegane zagrożenie - dodała.
Wezwała przy tym "wszystkich zainteresowanych” do odpowiedzialnych działań, unikania działań i retoryki, które zwiększyłyby już i tak wysokie napięcia.
Przedstawicielka ONZ przypomniała, że do incydentu doszło podczas zmasowanego ataku Rosji na Ukrainę. Wezwała do natychmiastowego zawieszenia broni i podkreśliła, ze wojna musi skończyć się sprawiedliwym, kompletnym i trwałem pokojem.
Oświadczenie Chin
Wzywamy wszystkie strony do zachowania spokoju i unikania nieporozumień - powiedział przedstawiciel Chin Geng Shanhua podczas piątkowego spotkania Rady Bezpieczeństwa ONZ w sprawie Polski. Wzywamy strony zaangażowane w sprawę do wykazania się wolą polityczną, aby utrzymać dynamikę rozmów pokojowych, kontynuować budowanie konsensusu i dążyć do osiągnięcia porozumienia pokojowego tak szybko, jak to możliwe - dodał.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Dalszy ciąg materiału pod wideo