Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.
Branża automotive stanowi blisko 8 proc. PKB oraz 13,5 proc. rocznego eksportu Polski. Odpowiada za to przede wszystkim produkcja części motoryzacyjnych — w 2023 r. wartość tej gałęzi wyniosła 123 mld zł, to 5 proc. całej produkcji przemysłowej. Analitycy alarmują, że trend jest niepokojący: spada produkcja pojazdów, a jednocześnie rosną koszty pracy i energii.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideoMimo że w pierwszym kwartale 2025 r. liczba rejestracji nowych pojazdów wzrosła o 2,5 proc. r/r, a liczba zarejestrowanych samochodów osobowych napędzanych alternatywnie zwiększyła się o ponad 11 proc., to ogólna kondycja rynku nadal budzi niepokój. Problemy ma głównie produkcja samochodów, która odnotowała spadek o 17,2 proc. r/r. Eksport komponentów zmniejszył się natomiast o 4,5 proc.
- zauważa dr hab. Waldemar Rogowski, główny analityk BIG InfoMonitor.
Pewne ożywienie eksperci upatrują w załagodzonych przepisach Unii Europejskiej wprowadzających większą elastyczność w osiąganiu celów dotyczących emisji CO2. Ocena przestrzegania docelowych jej poziomów na lata 2025, 2026 i 2027 nie będzie odbywać się co roku, jak do tej pory, a w całym trzyletnim okresie na podstawie uśrednionych wyników. W ten sposób producenci mogą zrównoważyć nadmierną emisję w następnym roku i uniknąć nałożenia kary za niedostosowanie się.
Rekordowo wysokie zadłużenie producentów części
Najnowsze dane z Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor i bazy BIK są negatywne. Na koniec kwietnia 2025 r. zaległości producentów motoryzacyjnych przekroczyły 309 mln zł, co oznacza wzrost o ponad 60 proc. rok do roku. Największy wzrost zadłużenia odnotowano w segmencie produkcji części i akcesoriów motoryzacyjnych. Przeterminowane zobowiązania w tym obszarze wzrosły z niespełna 18 mln zł w kwietniu 2024 r. do ponad 280 mln zł w analogicznym okresie 2025 r. - to skok o ponad 1400 proc.
Najprawdopodobniej mamy do czynienia z przypadkiem jednej lub kilku dużych firm, które w ostatnich miesiącach wpadły w poważne problemy finansowe, na przykład weszły w postępowania restrukturyzacyjne lub ogłosiły upadłość, a ich zaległe zobowiązania zostały zgłoszone do rejestru. Możliwy jest również efekt kumulacji przeterminowanego długu z poprzednich okresów, który teraz został formalnie ujawniony. W 2024 r. w sektorze sprzedaży części do pojazdów przeprowadzono aż 62 postępowania restrukturyzacyjne, co było jednym z najwyższych wyników w całej branży motoryzacyjnej. Równocześnie, jak wynika z danych rynkowych, ponad połowa firm w Polsce zmagała się z fakturami opóźnionymi o ponad 30 dni, co wskazuje na skalę zatorów płatniczych pogłębiających problemy finansowe producentów i dostawców
– wskazuje dr hab. Waldemar Rogowski, główny analityk BIG InfoMonitor.
Polski przemysł uzależniony od eksportu
Polskie firmy motoryzacyjne specjalizujące się w produkcji części w dużym stopniu uzależnione są od eksportu. Zmniejszenie zamówień z Niemiec i Francji przekłada się automatycznie na zmniejszenie ich przychodów. Jednak tak wysoki wzrost zaległości w jednym segmencie wskazuje raczej na wystąpienie zdarzenia jednorazowego o dużej skali. To przypomnienie, że sytuacja finansowa nawet największych firm może się gwałtownie pogorszyć i warto ją monitorować nie tylko przez pryzmat ogólnych wskaźników makroekonomicznych, ale również wiarygodności płatniczej
- dodaje Waldemar Rogowski.
Problemy finansowe nie omijają także komisów samochodowych, dealerów oraz mechaników — w kwietniu br. ich zadłużenie wyniosło 1,2 mld zł. W tym przypadku mówimy jednak o przeterminowanym zadłużeniu, które utrzymuje się na podobnym poziomie od czterech lat.