„Polska jak Hiszpania”. Poseł KO nie przebierał w słowach

1 tydzień temu 13

Franciszek Sterczewski podczas Igrzysk Wolności w Łodzi opowiedział m.in. o kulisach swojego udziału we flotylli Sumud. Poseł KO nie szczędził gorzkich słów pod adresem Izraela.

W Łodzi trwa XII edycja festiwalu idei Igrzyska Wolności. Jeden z paneli był poświęcony dramatycznej sytuacji w Strefie Gazy.

Strefa Gazy. Sterczewski o flotylli Sumud

„Mieszkańcy Strefy Gazy są zakładnikami terroru, polityki, propagandy i obojętności. Skala dokonywanych przez Izrael zbrodni przekracza granice katastrofy humanitarnej i wypełnia naukowe definicje ludobójstwa”. – podkreślali organizatorzy. „Reakcja społeczności międzynarodowej stawia pytania o granice współudziału i cenę milczącej zgody” – dodawali.

W dyskusji wzięli udział Marek Matusiak z Ośrodka Studiów Wschodnich, Dariusz Rosiak (twórca podcastu „Raport o stanie świata”) oraz poseł KO Franciszek Sterczewski, który uczestniczył w Globalnej Flotylli Sumud.

W ramach tej misji aktywiści chcieli pomóc mieszkańcom Strefy Gazy, którzy zmagają się z ogromnym kryzysem humanitarnym wywołanym przez ataki ze strony Izraela. Ostatecznie celu nie udało się osiągnąć – gdy tylko jednostki Sumud zaczęły się zbliżać do Strefy Gazy, zostały przejęte przez izraelskie wojsko. Uczestnicy akcji zostali zatrzymani a następnie deportowani.

Igrzyska Wolności 2025. Sterczewski o wojnie w Strefie Gazy

W trakcie debaty w Łodzi Franciszek Sterczewski tłumaczył, że zdecydował się na udział w flotylli, ponieważ czuł pewien rodzaj frustracji. – Starałem się działać w ramach mandatu parlamentarnego, ale widzimy jak mocno w ostatnim czasie sytuacja się zaostrzyła. Byłem sfrustrowany, że presja społeczna, szczególnie moich rówieśników coraz bardziej rosła i nie niosło to ze sobą żadnych działań – mówił polityk KO.

– Od kolegów w Sejmie słyszałem różne tłumaczenia. Po tym jak dostałem zaproszenie do udziału, nie zastanawiałem się nawet chwili – dodał poseł.

Franciszek Sterczewski tłumaczył, że „jeśli widzi się, że narzędzia polityczne są zamrożone, to trzeba podejmować inne działania, żeby wyrazić sprzeciw wobec ludobójstwa i przywiązanie do praw człowieka”.

W tym kontekście poseł KO podkreślał również rolę społecznej presji na światowych przywódców. W jego opinii bez zdecydowanych działań Zachodu czy aktywistów Donald Trump nie usiadłby do stołu negocjacyjnego.

Pytany o wrażenia z udziału we flotylli, poseł KO przyznał, że mocno dostrzegalna była różnica w podejściu aktywistów z różnych stron świata. Szczególnie mocne i radykalne stanowisko miały te państwa, które mają za sobą kolonialną przeszłość.

Sterczewski na Igrzyskach Wolności ostro o Izraelu

Franciszek Sterczewski przyznał, że ma problem, gdy słyszy o symetrii w kontekście sytuacji na Bliskim Wschodzie. – Izrael jest bogaty i uzbrojony po zęby. Wykorzystuje prawo międzynarodowe do tego, żeby uprzykrzać życie. To nie dzieje się tylko w ostatnich dwóch latach. Palestyńczycy nie mogą prowadzić normalnego życia, to są patologie społeczne, ale także polityczne w postaci Hamasu – tłumaczył polityk KO.

Poseł zaznaczał, że to, co sami możemy zrobić, aby pomóc Palestyńczykom to przede wszystkim rozróżnić, kto jest oprawcą a kto ofiarą. – Nie możemy być obojętni, nie możemy ignorować tego ludobójstwa. Jeśli prowadzimy business as usual, to jesteśmy współodpowiedzialni za to, co się dzieje. Powinniśmy brać przykład z Hiszpanii. Musimy być konsekwentni i domagać się Trybunału dla Netanjahu – podsumował Franciszek Sterczewski.

Czytaj też:
Gosek wściekł się po słowach Schnepf. Wymowna reakcja
Czytaj też:
Polacy wysyłają Kaczyńskiego i Tuska na emeryturę. W tym sondażu nie ma „ale”

Przeczytaj źródło