Polska aktorka zagra Maryję u Gibsona! Katolicy oburzeni. Burza w sieci

1 tydzień temu 6

Kasia Smutniak została obsadzona w jednej z najtrudniejszych ról swojej kariery. Jej wybór wywołał szeroką dyskusję dotyczącą obecności etyki katolickiej w życiu publicznym. Sprawa zyskała znaczący oddźwięk zarówno w mediach, jak i w społeczeństwie.

Wybór Kasi Smutniak do roli Maryi i pierwsze komentarze

Kasia Smutniak wcieli się w rolę Maryi w kontynuacji “Pasji” Mela Gibsona. Produkcja nosi tytuł “Zmartwychwstanie Chrystusa”. W rolę Jezusa zaangażowano Jaakko Ohtonena. 

Informacja o obsadzie została oficjalnie przekazana przez producentów i od razu zwróciła uwagę opinii publicznej. Wybór Smutniak do tak symbolicznej postaci szybko wywołał reakcje w mediach i internecie.

Nie powinna grać tej roli, mimo swojej urody i talentu - grzmią użytkownicy X.

Społeczne i światopoglądowe aspekty decyzji obsadowej

Wybór Smutniak został skrytykowany przez środowiska konserwatywnych katolików. Komentujący w internecie odnosili się do jej zaangażowania w kwestie społeczne i światopoglądowe. 

Katolicka etyka, będąca zbiorem norm wynikających z nauczania Kościoła, stała się punktem odniesienia w analizach tej decyzji. Dyskusja dotyczyła zgodności ról kulturowych z interpretacją zasad religijnych. W sporze pojawiły się pytania o miejsce postaw otwartych wobec zróżnicowanych poglądów społecznych względem tradycyjnych wartości.

Społeczne reperkusje i narastające kontrowersje

Paweł Rybicki podjął kontakt z producentami filmu Gibsona, przedstawiając swoje zastrzeżenia. 

Skontaktowałem się z należącą do Mela Gibsona firmą producencką Icon Films na ich czacie firmowym na Insta. Ich czatbot z góry się zabezpiecza, że nie mają kontaktu z Gibsonem i że nie odpowiadają za casting do »Resurrection of the Christ« — napisał na platformie X.

Tomasz Lis zwrócił uwagę na krytykę dotyczącą zachowań użytkowników platformy X w obronie aktorki. 

Donosy Polaków do Mela Gibsona na mającą grać w jego filmie matkę Jezusa Kasię Smutniak, że jest do tej roli za mało moralna i ma złe poglądy, to nawet jak na prawactwo i polactwo wybitnie obrzydliwe łajdactwo - napisał dziennikarz.

Dyskusja nabrała tempa po kolejnych wpisach w mediach społecznościowych oraz komentarzach osób publicznych. 

Spór rozwinął się o ocenę roli aktorów w kształtowaniu wizerunku postaci religijnych i wolności twórczej. W centrum debaty pozostaje kwestia pogodzenia aktywności społecznej aktorów z wartościami katolickimi.

Wybór Kasi Smutniak do roli Maryi stał się ilustracją szerzej obecnego sporu o miejsce wartości tradycyjnych w kulturze. Zastrzeżenia formułowane przez konserwatywnych katolików i oceny internautów odnośnie jej działalności społecznej pokazują, jak decyzje artystyczne są oceniane przez pryzmat przekonań. 

Publiczne reakcje wskazują na potrzebę dialogu oraz uwzględniania różnych perspektyw przy poszanowaniu religijnej wrażliwości. W przypadku Smutniak i nowego filmu Gibsona problematyka ta nabiera znaczenia dla dyskusji o odpowiedzialności twórców za prezentację postaci istotnych dla religii. Debata odzwierciedla powiązania między sztuką, społeczeństwem i etyką katolicką.

Kasia Smutniak w Wenecji, fot. East NewsKatarzyna Smutniak, fot. East News
Przeczytaj źródło