Poduszka po nocy jest mokra od śliny? To może być ostrzeżenie

Produkcja śliny to proces ciągły, który zachodzi także podczas snu, choć zazwyczaj w wolniejszym tempie. Ślina pełni ważne funkcje, takie jak nawilżanie jamy ustnej i gardła, co jest niezbędne dla zdrowia. Na to, czy rano obudzimy się z mokrą poduszką, może mieć wpływ szereg czynników.

Po nocy poduszka jest mokra od śliny? Rozważ wizytę u lekarza

Pierwszy z czynników, które mogą mieć wpływ na to, że nasza poduszka jest mokra od śliny, nie jest związany z żadnymi chorobami. Chodzi o pozycję, w jakiej śpimy. Badania wskazały, że osoby śpiące na boku lub brzuchu, często z otwartymi ustami, są bardziej narażone na ślinienie się. Spanie na plecach może pomóc zminimalizować ten problem. Warto również sprawdzić, czy mokra poduszka o poranku nie wynika z zażywania leków. Niektóre z nich, w tym antybiotyki, leki przeciwpsychotyczne i stosowane w leczeniu choroby Alzheimera, zwiększają produkcję śliny.

Ślinienie się w nocy może jednak oznaczać też różne alergie i infekcje górnych dróg oddechowych. Wszystko przez to, że zatkane zatoki zmuszają do oddychania przez usta, co zwiększa produkcję śliny. Ta dolegliwość może pojawić się również m.in. przy zgadze i trudnościach w połykaniu oraz w czasie refluksu przełyku i przy bezdechu sennym (zaburzenia oddychania przez sen) oraz bruksizmie (zgrzytanie zębami).

W skrajnych przypadkach nocne ślinienie może też oznaczać znacznie poważniejsze choroby, w tym dolegliwości neurologiczne, np. stwardnienie zanikowe boczne, początki udaru, uszkodzeń mózgu czy pląsawicę Huntingtona.

Aby zminimalizować nocne ślinienie się, lekarze zalecają m.in. leczenie ewentualnych alergii, które uwolni zatoki. Sugerowane mogą być także zastrzyki z botoksu i specjalne aparaty w jamie ustnej zakładane na noc. W trudniejszych przypadkach, gdy ślinienie jest szczególne uciążliwe albo podejrzewamy, że może wiązać się z chorobą, konieczna będzie wizyta u lekarza, zastosowanie leków, a w skrajnych przypadkach nawet operacja.