Ze wstępnych wyników badań pacjentki z Pomorza Zachodniego wynika, że nie ma ona cholery. Kilka dni temu kobieta zgłosiła się do szpitala z objawami, które wskazywały, że może być zarażona tą chorobą. Zagrożenie jednak nie minęło całkowicie, ponieważ w piątek pojawiło się podejrzenie cholery w Lublinie.
Pacjentka, która trafiła do szpitala w Stargardzie nie ma cholery. Starsza kobieta kilka dni wcześniej trafiła do szpitala z objawami, które mogły wskazywać zakażenie groźną chorobą. Wykryto u niej także bakterię cholery.
Stargard. Pacjentka nie ma cholery
Osoby, które miały styczność z kobietą i zostały objęte kwarantanną, nie wykazały żadnych objawów zakażenia bakterią cholery. Łącznie na kwarantannie przebywało 26 osób. 14 z nich zakończyło kwarantannę w piątek.
ZOBACZ: Cholera wykryta na Pomorzu Zachodnim. GIS: Nie spodziewamy się ogniska
- Wstępne wyniki, którymi dysponujemy wskazują na to, że nie jest to szczep toksynotwórczy. Na pewno nie jest to cholera, ostateczne wyniki zostaną potwierdzone w poniedziałek - przekazał PAP w piątek rzecznik prasowy Głównego Inspektora Sanitarnego.
Bakterię cholery u starszej kobiety w Stargardzie potwierdziły wcześniej dwa niezależne laboratoria. Stan pacjentki jest określany jako stabilny.
Lublin. Cholera u 65-latka?
Chociaż na Pomorzu Zachodnim cholerę wykluczono, to drugi przypadek jest sprowadzany na Lubelszczyźnie. Do szpitala w Lublinie zgłosił się mężczyzna w wieku 65 lat, który miał objawy ostrego zatrucia pokarmowego. Jak przekazuje RMF FM dwa testy wykazały u niego zakażenie bakterią cholery.
ZOBACZ: Podejrzenie cholery w Polsce. GIS wydał nowy komunikat
- Podobnie, jak w przypadku pacjentki w Szczecinie, nasz pacjent również w ciągu ostatniego czasu nie wyjeżdżał poza granice naszego kraju. Wywiad epidemiologiczny też nie wskazuje na to, abyśmy mogli wskazać prawdopodobne źródło zakażenia - powiedział RMF FM prof. Krzysztof Tomasiewicz, kierownik kliniki chorób zakaźnych Uniwersytetu Medycznego w Lublinie.
Bakteria ma być w najbliższych dniach badana w laboratorium, aby sprawdzić jej toksyczność i czy wywołała cholerę. Osoby, które miały styczność z 65-latkiem zostaną objęte kwarantanną i nadzorem epidemiologicznym.
ZOBACZ: Pilny komunikat GIS dotyczy kuchennego produktu. "Zagrożenie dla zdrowia"
- Mamy wykryty materiał genetyczny bakterii, która może wywoływać cholerę. Dalsze badania, które mogą wykryć toksynę są konieczne, żebyśmy mogli powiedzieć, że jest to cholera, albo to wykluczyć. Stan pacjenta jest stabilny, mężczyzna otrzymuje właściwe leczenie, objawowe przede wszystkim, ale również przeciwbakteryjne, panujemy nad sytuacją - tłumaczy prof. Krzysztof Tomasiewicz.
