Pavlović wprost o zachowaniu Kaczorowskiej po "TzG". "To było szokujące"

5 dni temu 10

Decyzją widzów w siódmym odcinku "Tańca z gwiazdami" z show pożegnali sięMarcin Rogacewicz i Agnieszka Kaczorowska. Takiego obrotu spraw nie spodziewali się nami zainteresowani, którym trudno odmówić braku przygotowania czy umiejętności.

Echem w mediach odbiły się słowa Kaczorowskiej, która w mowie pożegnalnej oceniła, że Rogacewicz tańczy "lepiej niż niejedna osoba" w "Tańcu z gwiazdami". Uwagę zwróciło także zachowanie pary, która biegiem schowała się za kulisy show, zamiast pożegnać z uczestnikami. Temu wszystkiego bacznie przyglądała się z Iwona Pavlović.


Ewa Minge o odpadnięciu i krytyce od jury. Czy chce przeprosin?pomponik.tv


Iwona Pavlović o eliminacji Kaczorowskiej i Rogacewicza w "Tańcu z gwiazdami"


Tuż po zakończeniu siódmego odcinka "Tańca z gwiazdami" głos w tej sprawie zabrała Iwona Pavlović. Jurorka programu Polsatu powiedziała wprost, że jej przykro, bo Kaczorowska i Rogacewicz spokojnie mogli trafić do finału.

"Wyjątkowo mi smutno, bo to była para, która mogła być w finale. Ale smutno mi jeszcze bardziej po słowach Agnieszki, ponieważ tak chyba emocje były przepełnione w niej takiego żalu i smutku - mówię o tych (nieprzyjemnych komentarzach red.), które ona doświadczyła - i to było szokujące, bo nawet nie zdążyła nikomu podziękować, bo tak emocjonalnie to przeżyła" - wyznała Damianowi Glince z Pomponika Iwona Pavlović.

Ekspertka taneczna odniosła się też do braku podziękowań w przemowie Kaczorowskiej i Rogacewicz

"Szkoda mi było, zawsze wszyscy dziękują, z drugiej strony każdy ma prawo do wypowiedzi takiej, na jaką ma ochotę. Wydaje mi się, że im było niesamowicie żal. Dlatego nie było tych podziękowań" - wyznała.

Iwona Pavlović o zachowaniu Kaczorowskiej w "Tańcu z gwiazdami"


Pavlović skomentowała też słowa Kaczorowskiej, które zrzuciła na emocje tancerki.

"To są te słowa, które ktoś wypowiada w emocjach. O tak, my jesteśmy przyzwyczajeni jako jurorzy, że nie zawsze te osoby, które najlepiej tańczą, zostają, a te, co słabiej, odpadają. Może takie słowa są niepotrzebne, bo tak już się w tym programie zdarza, a Agnieszka zna ten program i wie, że tak jest" - powiedziała Pomponikowi Iwona Pavlović.

Pod koniec temat jednak Pavlović stara się zdystansować od sprawy i mówi krótko:

"Nie ma co oceniać. Niech każdy robi, co chce. To są trudne rzeczy do oceny (…) Ja mam trochę inny stosunek do pewnych rzeczy (...)" - oceniła.

Czytaj także:

Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.

Przeczytaj źródło