A jednak to nie były plotki. Pierwsze doniesienia o ślubie Macieja Orłosia i Pauliny Koziejowskiej pojawiły się już w piątek, gdy czujni internauci wypatrzyli obrączki na ich dłoniach. W niedzielę o poranku wieści się potwierdziły. Żona Macieja Orłosia ogłosiła radosną nowinę w rozmowie z jednym z portali plotkarskich. Więcej szczegółów już niebawem.
Maciej Orłoś i Paulina Koziejowska od blisko trzech lat tworzą udany związek i wcale nie przejmują się 22-letnią różnicą wieku między nimi. Pod koniec 2024 roku para zdecydowała się na kolejny krok w swoim związku i z radością ogłosiła zaręczyny. Zakochani nie zdradzali jednak planów dotyczących ślubu oraz terminu ceremonii. Zgodni byli co do tego, że powinno stać się to prędzej niż później.
Pod koniec sierpnia Orłoś i Koziejowska wybrali się na wakacje na malowniczą wyspę Mauritius. Coś co z początku wydawało się po prostu rajskim urlopem nagle stało się powodem do spekulacji o ślubie pary. Pierwsze plotki pojawiły się już w piątek, to właśnie wtedy do sieci trafiło nagranie na którym czujni internauci dopatrzyli się obrączek na palcach dziennikarza i jego żony.
Na wspomnianym nagraniu Paulina i Maciej zachowują się swobodnie - nie ukrywają dłoni. Wyjaśnienie tej sytuacji mogło być tylko jedno - para zadbała o bajkowy klimat oraz pełną prywatność podczas tego najważniejszego dla nich dnia. Wciąż jednak nie było jeszcze pewności ani oficjalnego potwierdzenia tych doniesień.
To pojawiło się już w niedzielę o poranku. Paulina Koziejowska w rozmowie z portalem Pudelek oficjalnie potwierdziła, że jest już szczęśliwą żoną Macieja Orłosia.
"Powiedzieliśmy sobie 'tak'. Szczegóły tego dnia chcemy zostawić na razie dla siebie. Pozdrawiamy z magicznego Mauritiusa" - wyjawiła kobieta.
Młodej parze życzymy wszystkiego co najlepsze na nowej drodze życia.
Czytaj także:
Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.
Zobacz też: