OC: Rekordowe kary dla kierowców, ale dla rolników… znacznie mniejsze

2 dni temu 7
Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.

2025-06-29 16:00

publikacja
2025-06-29 16:00

Krajowe media niedawno przypominały o kolejnym wzroście stawek karnych, które są wymierzane za brak obowiązkowego OC posiadaczy pojazdów mechanicznych. Trudno się dziwić, bo wspomniane opłaty karne pobiły kolejny rekord. Za trwającą ponad dwa tygodnie przerwę w ciągłości OC, kierowca samochodu osobowego zapłaci teraz 9330 zł.

 Rekordowe kary dla kierowców, ale dla rolników… znacznie mniejsze
 Rekordowe kary dla kierowców, ale dla rolników… znacznie mniejsze
fot. AA/ABACA / /  Abaca Press

Tymczasem o wiele niższe kary za brak obowiązkowych ubezpieczeń płacą rolnicy – chociaż trzeba dodać, że opłaty karne za brak rolniczych polis OC w 2025 r. również wzrosły. Temat kar za nieposiadanie obowiązkowych ubezpieczeń rolników analizują eksperci Unilink, największej w Polsce multiagencji ubezpieczeniowej.

Obowiązek ubezpieczeniowy rolnika to nie tylko OC 

W kontekście obowiązkowych ubezpieczeń, najczęściej mówi się o wymaganym OC dla posiadaczy pojazdów mechanicznych (tzw. OC ppm). Nie może być inaczej, gdyż obowiązkowe ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej kierowców to najpopularniejsza polisa w Polsce. Dane Komisji Nadzoru Finansowego z połowy 2024 roku wskazują, że wówczas aktywnych było 28,4 miliona polis OC, które muszą wykupywać kierowcy. Nie można jednocześnie zapominać, że ustawa z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych reguluje też kwestie dotyczące dwóch innych obowiązkowych polis:

  • obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej rolników z tytułu posiadania gospodarstwa rolnego (ubezpieczenie OC rolników);
  • obowiązkowego ubezpieczenia budynków wchodzących w skład gospodarstwa rolnego od ognia i innych zdarzeń losowych (ubezpieczenie budynków rolniczych).
  • „Warto wiedzieć, że na rynku, oprócz obowiązkowych ubezpieczeń dla rolników, dostępne są też fakultatywne propozycje polis OC, na przykład skierowane do Kół Gospodyń Wiejskich oraz do rolników produkujących żywność sprzedawaną w ramach Rolniczego Handlu Detalicznego” –  wyjaśnia Maciej Łoboz, ekspert multiagencji ubezpieczeniowej Unilink.
Kończy Ci się ubezpieczenie OC? Policz swoją składkę

Wspomniane wcześniej obowiązkowe polisy rolnicze, podobnie jak OC komunikacyjne, cechują się rocznym okresem trwania umowy i obecnością tzw. klauzuli prolongacyjnej, która zapewnia ciągłość ochrony. „Kolejne podobieństwa względem OC dla kierowców są związane z ustawowym systemem kontroli obowiązku ubezpieczeniowego i karami za brak polisy. Widzimy też pewne różnice, które dotyczą między innymi wysokości opłat karnych” – mówi Andrzej Prajsnar, ekspert multiagencji ubezpieczeniowej Unilink.

Rolnicze kary są dużo mniejsze niż te dla kierowców  

Zanim jeszcze zwrócimy uwagę na wysokość kar dla rolników warto podkreślić, że obowiązek przeprowadzania kontroli dotyczących rolniczego OC ma wójt (burmistrz, prezydent miasta) właściwy ze względu na miejsce położenia gospodarstwa rolnego lub miejsce zamieszkania rolnika. Dodatkowo, takie kontrole może prowadzić starosta oraz Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny. „Jeżeli chodzi o ubezpieczenie budynków rolniczych, to przepisy ponownie wskazują wójta, burmistrza lub prezydenta miasta jako podmiot zobowiązany do kontroli. Uprawnienia kontrolne ma dodatkowo też lokalny starosta” – wyjaśnia Andrzej Prajsnar, ekspert Unilink.

Jeśli gospodarstwo rolne jest położone na terenie więcej niż jednej gminy, to obowiązek kontrolny spoczywa na każdym z właściwych terytorialnie wójtów. Więcej niż jeden wójt jest zobowiązany do kontroli również, gdy gospodarstwo znajduje się poza miejscem zamieszkania rolnika (zobacz: A. Kubiak-Cyrul [w:] Ustawa o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych. Komentarz, red. G. Dybała, K. Szpyt, Warszawa 2022, art. 84).

Czy jednak wspomniane kontrole mogą wzbudzać obawy rolników? O ich skuteczności będzie mowa później. Wpierw warto skupić się na poziomie opłat karnych za brak wymaganych polis, które w 2025 roku wynoszą:

  • w ubezpieczeniu OC rolników - 470 zł jako 10% minimalnego wynagrodzenia za pracę (po dodatkowym zaokrągleniu do pełnych dziesiątek złotych);
  • w ubezpieczeniu budynków rolniczych - 1170 zł jako 25% minimalnego wynagrodzenia za pracę (po dodatkowym zaokrągleniu do pełnych dziesiątek złotych).

„Jak widać, ustawodawca przewidział bardzo podobny, jak w przypadku kar za brak OC dla kierowców, mechanizm waloryzacji stawek karnych z uwagi na wzrost wynagrodzenia minimalnego, a pośrednio również ze względu na inflację” – zauważa Maciej Łoboz, ekspert Unilink.

Rolnicy raczej rzadko płacą za brak ubezpieczenia…

Sankcje za brak rolniczych ubezpieczeń, pod względem kwotowym wydają się o wiele mniej dotkliwe niż te dotyczące kierowców. A jak wygląda kwestia skuteczności kontroli? W literaturze prawniczej pojawiają się opinie na temat niewielkiej skuteczności kontroli ubezpieczeniowych w stosunku do rolników (zobacz na przykład: A. Kubiak-Cyrul [w:] Ustawa o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych. Komentarz, red. G. Dybała, K. Szpyt, Warszawa 2022, art. 84).

A co mówią nam dane UFG? Niestety, Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny nie podaje już takich szczegółowych informacji dotyczących braku obowiązkowych polis, jak w minionej dekadzie. „Ostatnie dostępne publicznie dane z 2019 r. wskazują, że wtedy przez cały rok wystawiono 1087 wezwań do zapłaty dla rolników związanych z brakiem wymaganych polis[1]. Analogiczny wynik dotyczący OC dla kierowców był ponad 115 razy większy! Dla porównania warto dodać, że Powszechny Spis Rolny z 2020 r. oszacował liczbę gospodarstw indywidualnych w Polsce jako 1,3 mln[2]” – informuje Andrzej Prajsnar, ekspert Unilink.

Można przypuszczać, że podejście do tematu ubezpieczeń (nie tylko obowiązkowych) zależy od specyfiki gospodarstwa rolnego. Wyniki wspomnianego spisu rolnego potwierdzają duże zróżnicowanie rodzimych gospodarstw. Oprócz wciąż dużej liczby małych gospodarstw rodzinnych, produkujących przede wszystkim na własne potrzeby i prowadzonych przez osoby o niskich dochodach, funkcjonuje grupa profesjonalnych producentów rolnych. „Tacy rolnicy są zainteresowani nie tylko polisami obowiązkowymi (w tym obowiązkowymi ubezpieczeniami upraw), ale również nieobowiązkowymi polisami, np. ubezpieczeniami zwierząt gospodarskich, sprzętu rolniczego, upraw” – podsumowuje Maciej Łoboz, ekspert Unilink.

Źródło:

Przeczytaj źródło