Nowe przepisy uderzą we właścicieli aut spalinowych. Przedsiębiorcy zapłacą więcej

4 dni temu 7
  • ​Od 1 stycznia 2026 roku wchodzą w życie nowe przepisy dotyczące rozliczania kosztów zakupu i użytkowania samochodów firmowych. Największe zmiany dotkną właścicieli aut spalinowych, którzy zapłacą więcej. Nowe limity odliczeń będą zależne od poziomu emisji CO2.

    • Nowe limity odliczeń uzależnione od emisji CO2.
    • Obniżenie limitu wydatków związanych z samochodem firmowym.
    • Wyższe limity dla aut elektrycznych.
    • Więcej ciekawych informacji z Polski i świata znajdziesz na RMF24.pl.

    Jak wskazuje serwis dziennik.pl, od 2026 roku wprowadzone zostaną trzy progi limitów odliczeń kosztów zakupu, leasingu, najmu lub dzierżawy samochodów firmowych:

    • 225 000 zł - dla samochodów elektrycznych oraz z ogniwami wodorowymi,
    • 150 000 zł - dla aut z emisją CO2 poniżej 50 g/km,
    • 100 000 zł - dla samochodów spalinowych i klasycznych hybryd z emisją CO2 powyżej 50 g/km.

    Oznacza to, że przedsiębiorcy korzystający z aut spalinowych będą mogli zaliczyć w koszty podatkowe o 50 tys. zł mniej niż dotychczas.

    W praktyce, przy zakupie samochodu o wartości 150 000 zł, przedsiębiorca nie będzie mógł odliczyć od podatku aż 50 000 zł. Przy 19-procentowej stawce CIT oznacza to dodatkowy koszt podatkowy w wysokości ok. 9500 zł.

    W przypadku firm posiadających kilka pojazdów spalinowych, suma dodatkowych obciążeń podatkowych może sięgnąć nawet kilkudziesięciu tysięcy złotych rocznie.

    Przedsiębiorcy, którzy zdecydują się na zakup samochodu jeszcze w 2025 roku, mogą rozliczać pojazd według obecnych, korzystniejszych zasad. Gwarancją utrzymania wyższego limitu jest zakup auta za gotówkę i wprowadzenie go do ewidencji środków trwałych do końca 2025 roku.

    Od 2026 roku niższy limit będzie dotyczył także umów leasingu, najmu czy dzierżawy zawartych przed tą datą.

    Zmiany w przepisach nie są przypadkowe - mają na celu promowanie pojazdów niskoemisyjnych i elektrycznych, zgodnie z trendami obowiązującymi w innych krajach Europy. Eksperci nie spodziewają się wycofania z tych regulacji, choć możliwe są drobne doprecyzowania w przepisach przejściowych.

Dalsza część artykułu pod materiałem video:

Przeczytaj źródło