Niebezpieczny wypadek polskiego projektanta. Wjechał w niego samochód

To zdarzenie mogło zakończyć się tragicznie, ale skończyło się… na ogromnym zaskoczeniu. Znany polski projektant mody Robert Czerwik został potrącony przez samochód.

Projektant gwiazd i ulubieniec show-biznesu

Robert Czerwik to jeden z najbardziej rozpoznawalnych polskich projektantów. Na jego suknie decydowały się m.in. Edyta Górniak, Kasia Stankiewicz, Paulina Sykut-Jeżyna, Izabella Miko, Ewa Gawryluk, Danuta Stenka i Dorota Gardias. Czerwik zasłynął zwłaszcza z niepowtarzalnych stylizacji ślubnych i projektów wykonywanych na specjalne zamówienie gwiazd. Niedawno wystąpił w podcaście "Matcha Talks", w którym opowiedział o kulisach współpracy z celebrytami. 

Kiedyś Dawid Woliński mówił tak bardzo mocno, nawet w pewien agresywny sposób, że on nie będzie sukienek rozdawał i za jego sukienkę się płaci. I się bardzo z tym zgadzam i zarazem również nie zgadzam. Dlatego, że ja myślę, że różne gwiazdy są od różnych rzeczy. Są sytuacje takie, że ubierasz kobietę, kolejnego dnia masz 20 zamówień 

Robert Czerwik fot. KAPiF

Projektant polskich gwiazd miał wypadek

Robert Czerwik jest również bardzo aktywny w mediach społecznościowych – konto projektanta na Instagramie śledzi na ten moment ponad 50 tysięcy osób. Regularnie pokazuje tam kulisy swojej modowej pracy, przymiarki, a także fragmenty swojego życia prywatnego. 27 października podzielił się z fanami historią, która mogła się dla niego skończyć się bardzo źle. Jak wyznał w InstaStories, z samego rano pojechał złożyć wniosek o paszport, a później, spiesząc się do swojej pracowni, przemieszczał się na hulajnodze. 

W pewnym momencie doszło do zderzenia z samochodem osobowym. Na szczęście nie odniósł poważnych obrażeń, ale to, co wydarzyło się później, wprawiło go w kompletny szok.

Robert Czerwik został potrącony przez samochód

Jak opowiedział, w czasie jazdy na hulajnodze wjechał w niego samochód.

No i jadę na tę hulajnodze, se jadę, no i... Nagle jakaś kobita wjeżdża we mnie samochodem. No i zacząłem tam wrzeszczeć: "Jak ty, babo, jeździsz?" – relacjonował Czerwik

Jednak gdy wysiadł z hulajnogi i spojrzał w twarz kobiety kierującej samochodem, mężczyzna dosłownie zamarł. Okazało się, że za kierownicą siedziała… jego własna krawcowa! Kobieta była w równie wielkim szoku, co on sam.  się śmiać z całej sytuacji.

A tam moja krawcowa w samochodzie! Cudne! Po prostu się tak uśmiałem. Oczywiście mnie nie zauważyła, więc za chwilę z nią porozmawiam. Jak prawie utraciłem życie przez nią – żartuje z całej sytuacji.

Robert Czerwik fot. KAPiF