Nie do wiary, co Janachowska wypomniała Cichopek. I to tuż po weselu

2 dni temu 5

Suknia Katarzyny Cichopek. Izabela Janachowska oceniła


Podczas swojej imprezy weselnej Katarzyna Cichopek zaprezentowała się w pięknej stylizacji od Violi Piekut. Oprócz tego miała też suknię z gorsetem i szeroką spódnicą. Druga stylizacja nie przypadła do gustu znanej ekspertce ślubnej - Izabeli Janachowskiej.

"Tym razem postawiła na suknię z gorsetem, głębokimi wycięciami i szerszą spódnicą z zakładkami. Co ciekawe, dzień wcześniej Kasia pojawiła się na gali charytatywnej w identycznym kroju, ale w czarnej wersji kolorystycznej. Muszę przyznać jednak, że nie jestem fanką tej sukni, mam wrażenie, że ta stylizacja nie była w pełni dopasowana do sylwetki Kasi" - napisała Janachowska na swojej stronie.


Pomponik numerem jeden wśród portali na "P".materiały promocyjne


Janachowska zwraca uwagę na tę stylizację Kasi Cichopek


Co jednak z pierwszą stylizacją? Czy ta faktycznie była tak zachwycająca, jak rozpisują się media?

"Kasia Cichopek postawiła na minimalistyczną, ale bardzo kobiecą suknię ślubną, która idealnie oddaje współczesne trendy. Suknia z długimi rękawami, głębszym dekoltem i krojem typu rybka podkreślającym figurę to połączenie elegancji i nowoczesności w najlepszym wydaniu" - ekspertka zapewniła, że jest "na tak".

Warto podkreślić, że Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski bardzo zadbali, by impreza była całkowicie w ich stylu. Postawili m.in. na muzykę, która na pewno spodoba się gościom.

"Repertuar był zróżnicowany - począwszy od lat 80. i 90. aż po współczesne kawałki radiowe. Przemycaliśmy też folk i nasze utwory z Lubelszczyzny. Przewijało się też disco, ale niedużo. Mamy wrażenie, że najchętniej bawili się do starszych polskich piosenek, takich jak "Agnieszka już dawno tutaj nie mieszka" Łez czy przebojów Ich Troje" - zdradził na łamach Jastrząb Post zatrudniony przez nich zespół Alexa&Fonz.

Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski - zorganizowali wesele całkowicie w swoim stylu


Sama Kasia nie wyobrażała sobie, by impreza odbyła się gdzie indziej niż w miejscu, które zakochani dobrze znają i cenią.

"Nie mogliśmy wyobrazić sobie piękniejszego miejsca, by powiedzieć sobie TAK (...) Tu zawsze czujemy się jak w domu" - pisała prezenterka "halo tu polsat" o restauracji w Urszulinie.

Co ciekawe, Kasia i Maciej chcieli, żeby wesele łączyło przyjemne z pożytecznym. Niedzielny poranek był pełen aktywności. Nowożeńcy zabrali swoich gości na spacer po okolicy. Podczas integracji mogli oni podziwiać piękno Poleskiego Parku Narodowego. Myślicie, że takie poprawiny przypadły im do gustu?

Przeczytaj źródło