Doszło do nieporozumienia ws. przekazania Ukrainie polskich myśliwców MiG-29? Tak twierdzi prezydent Karol Nawrocki, który wskazał, że nie został o tym poinformowany przez przedstawicieli gabinetu premiera Donalda Tuska. Głos ws. zabrali m.in. Jan Grabiec czy Władysław Kosiniak-Kamysz.
We wtorek (9 grudnia) Sztab Generalny Wojska Polskiego opublikował komunikat prasowy, informujący o „trwających rozmowach ze stroną ukraińską”, które dotyczą „przekazania im samolotów MiG-29”. „Przekazywanie samolotów związane jest z osiąganiem przez nie docelowych resursów eksploatacyjnych oraz brakiem perspektywy ich dalszej modernizacji w Siłach Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej. Informujemy równocześnie, że finalna decyzja jeszcze nie zapadła” – wskazywało WP.
Wojsko tłumaczyło, że „donacja samolotów będzie elementem sojuszniczej polityki wsparcia Ukrainy oraz utrzymania bezpieczeństwa wschodniej flanki NATO [Organizacja Traktatu Północnoatlantyckiego – red.]. Zadania wycofywanych ze służby samolotów MIG-29 będą realizowane przez samoloty F-16 oraz FA-50. Jednocześnie w związku z przekazaniem samolotów prowadzone są rozmowy ze stroną ukraińską w zakresie udostępnienia Polsce wybranych technologii dronowych i rakietowych. Celem jest nie tylko rekompensata sprzętowa, ale przede wszystkim pozyskanie i wspólne rozwijanie nowych kompetencji obronnych i przemysłowych” – zaznaczali przedstawiciele SG.
Spór o myśliwce frontowe MiG-29. „Kompletny bałagan w Kancelarii Prezydenta”
O sprawę tę dziennikarze zapytali Nawrockiego w Rydze (w czwartek, 11 grudnia, głowa państwa złożyła wizytę roboczą na Łotwie – rozmowy prezydentów Nawrockiego i Edgarsa Rinkēvičsa dotyczyły kwestii bezpieczeństwa). — Jeśli chodzi o MiG-i, muszę przyznać, że (...) tutaj musiało się wkraść jakieś nieporozumienie. Ja takiej informacji nie miałem, potwierdzałem to jeszcze dzisiaj w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego. Taka informacja do mnie nie trafiła, ale jestem spokojny, że z premierem Kosiniakiem-Kamyszem to wyjaśnimy i dojdziemy do porozumienia — padła odpowiedź.
Na słowa Nawrockiego zareagował Jan Grabiec (na platformie X). „Kompletny bałagan w Kancelarii Prezydenta. Od miesięcy przedstawiciel prezydenta uczestniczy w posiedzeniach Komitetu Bezpieczeństwa przy omawianiu przekazania Ukrainie kolejnej partii polskich MiG-ów. A teraz prezydent udaje zdziwionego?” - zastanawia się szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.
„Aż trudno uwierzyć”
Również Władysław Kosiniak-Kamysz – minister obrony narodowej – odniósł się do wypowiedzi prezydenta. „Informacja na temat przekazania samolotów Ukrainie omawiana była kilkukrotnie w obecności przedstawiciela Prezydenta RP na komitecie bezpieczeństwa narodowego Rady Ministrów. W ostatnim czasie – 16 września i 4 listopada. Wszystko wskazuje na to, że w Kancelarii Prezydenta panuje ogromny bałagan w przekazywaniu informacji. Aż trudno uwierzyć” – ocenia wicepremier.
Głos ws. zabrał także wiceszef MON. W jego opinii Nawrocki „mija się z prawdą ws. informowania go o możliwości przekazania MiG-29”. „Po raz kolejny próbuje wywołać polsko-polską wojnę” – kwituje Cezary Tomczyk.
twitterCzytaj też:
Prezydent Polski uczestnikiem kibolskiej ustawki? „Nie róbmy z Karola zabijaki z ulicy”Czytaj też:
Ukraina podjęła decyzje, gdzie zagra o mundial. Wszystko jest już jasne!





English (US) ·
Polish (PL) ·