Martyniuk zrobił to tuż po chrzcie syna. Szokujący zwrot akcji po pijackiej burdzie

19 godziny temu 6

Daniel Martyniuk znów znalazł się w centrum uwagi. Po burzliwych tygodniach i medialnych kontrowersjach wokół jego zachowania podczas lotu oraz rodzinnych napięć, artysta zaskoczył fanów niespodziewanym gestem.

Chrzciny wnuka Martyniuka pod znakiem niepewności

Po burzliwych miesiącach i licznych aferach w życiu Daniela Martyniuka nikt nie spodziewał się, że ten dzień przyniesie tak spokojny finał. Chrzciny jego syna Floriana, które początkowo wydawały się zagrożone, doszły jednak do skutku – z udziałem ojca. Uroczystość od początku budziła ogromne zainteresowanie. Jeszcze przed ogłoszeniem terminu uroczystości syn muzyka wzbudził kontrowersje, zapowiadając, że może nie pojawić się w kościele z powodu konfliktu z rodziną. 

Od kilku miesięcy relacje w rodzinie Martyniuków pozostają napięte, a każda publiczna wypowiedź Daniela tylko dolewała oliwy do ognia. Dodatkowo muzyk przebywał w tym czasie w Hiszpanii. Na kilka dni przed planowaną uroczystością podjął jednak decyzję o powrocie do Polski. Lot z Malagi do Warszawy nie przebiegł bezproblemowo – wybuchł wielki skandal na pokładzie. Mimo tego Daniel dotarł do kraju i, ku zaskoczeniu wszystkich, pojawił się w kościele.

Martyniuk zrobił to tuż po chrzcie syna. Szokujący zwrot akcji po pijackiej burdzieFaustyna Martyniuk z synem, fot. Instagram

Zenek Martyniuk nie pojawił się na chrzcinach wnuka

Chrzest Floriana odbył się 26 października 2025 roku w jednym z białostockich kościołów. Uroczystość miała kameralny charakter, a wśród zaproszonych gości znaleźli się najbliżsi przyjaciele Daniela oraz rodzina matki dziecka. Wszyscy zwrócili jednak uwagę na brak gwiazdy polskiej sceny disco polo – Zenka Martyniuka – ojca Daniela i jednocześnie dziadka chłopca. 

Nieobecność Zenka wywołała falę komentarzy. W mediach społecznościowych i portalach plotkarskich pojawiły się liczne spekulacje o tym, czy to kolejny przejaw chłodnych relacji między ojcem a synem. Sam Zenek Martyniuk, zapytany o powód swojej nieobecności, odmówił komentarza.

Martyniuk zaskoczył tuż po chrzcie syna

Po uroczystości Daniel Martyniuk zaskoczył wszystkich zupełnie innym zachowaniem, niż przyzwyczaił do tej pory. Zamiast wybuchów emocji i kontrowersyjnych wpisów w sieci, opublikował na InstaStories spokojne zdjęcie z chrztu swojego syna Floriana. Na fotografii widać było białą szatkę z wyszytym napisem.

Dziecko to dar od Pana. To cząstka nieba na ziemi - możemy przeczytać.

Daniel Martyniuk znów zaskoczył fanów, wracając do starego nicku daniel.martyniuk.89 na Instagramie po okresie używania prowokującego pseudonimu "unfckble89”.

Internauci, którzy dotąd kojarzyli młodego Martyniuka głównie z medialnych afer, byli zaskoczeni jego wyciszoną i refleksyjną postawą. Wielu z nich uznało, że to "nowy rozdział” w jego życiu. Po miesiącach chaosu, konfliktów i skandali, Daniel Martyniuk zdaje się wreszcie próbować pojednać z przeszłością –  przynajmniej na chwilę.

Martyniuk zrobił to tuż po chrzcie syna. Szokujący zwrot akcji po pijackiej burdzieDaniel Martyniuk z synem fot. Instagram

Przeczytaj źródło