Leo nie została ministerką, bo się "przestraszyła"? Posłanka zaprzecza. "Decyzja była trudna"

1 tydzień temu 11

Marta Cienkowska z Polski 2050, dotychczasowa wiceministerka, b?dzie szefow? Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Nominacja Cienkowskiej by?a zaskoczeniem, bo na stanowisko by?a typowana pos?anka Aleksandra Leo. Z nieoficjalnych ustale? "Newsweeka" wynika, ?e Leo mia?a zrezygnowa? z obj?cia funkcji po wtorkowej rozmowie z Cienkowsk?. Sama parlamentarzystka zapewnia jednak, ?e decyzja ma zwi?zek wy??cznie z jej sytuacj? rodzinn?.

Aleksandra Leo Fot. Dawid ?uchowicz / Agencja Wyborcza.pl

Rekonstrukcja rządu

W środę premier Donald Tusk ogłosił zmiany w Radzie Ministrów. Dotychczasową szefową resortu kultury Hannę Wróblewską ma zastąpić obecna wiceministerka Marta Cienkowska z Polski 2050. Informacja była zaskoczeniem, bo jeszcze we wtorek media podawały, że najbardziej prawdopodobną kandydatką na to stanowisko jest posłanka Polski 2050 Aleksandra Leo. W czwartek w Pałacu Prezydenckim RP ma dojść do zaprzysiężenia nowych ministrów. 

"Aleksandra Leo się przestraszyła"

Dziennikarka "Newsweeka" Dominika Długosz twierdziła w środę w Onecie, że Aleksandra Leo miała zrezygnować z objęcia tej funkcji po rozmowie z Martą Cienkowską. - Jak słyszę z Polski 2050, Aleksandra Leo spotkała się ze swoją koleżanką, Martą Cienkowską, która była wiceministerką kultury, a teraz jest ministerką kultury. Pani Marta przekonała swoją koleżankę bardzo twardymi słowami - mówiła dziennikarka, powołując się na nieoficjalne ustalenia. - Wręcz była to, jak usłyszałam, nie damska, a męska rozmowa, że ona [Aleksandra Leo - red.] się po prostu do tego nie nadaje, że ona nie ma zielonego pojęcia, o co chodzi z tą kulturą, że nie ma zielonego pojęcia, jak zarządzać tym resortem (...). I Aleksandra Leo się zwyczajnie przestraszyła - podsumowała Dominika Długosz. Z nieoficjalnych ustaleń Gazeta.pl wynika jednak, że rozmowa mogła mieć nieco inny charakter. Marta Cienkowska miała nie podważać kompetencji Aleksandry Leo, a jedynie opowiedzieć posłance o wyzwaniach, z którymi obecnie mierzy się resort.  

Zobacz wideo Tusk ogłosił rekonstrukcję rządu! Zaapelował do dziennikarzy

Aleksandra Leo: Nie mogłam podjąć tej roli

W środę po południu skontaktowaliśmy się z resortem kultury i poprosiliśmy o rozmowę z Martą Cienkowską. Usłyszeliśmy, że przyszła ministerka do czasu zaprzysiężenia zdecydowała się nie rozmawiać z mediami. Zapewniono nas jednak, że w najbliższych dniach zorganizuje konferencję prasową, na której będzie możliwość zadawania pytań. Z kolei posłanka Aleksandra Leo z Polski 2050 przekazała nam w oświadczeniu przesłanym SMS-em, że decyzja dotycząca nieobejmowania funkcji miała wynikać wyłącznie z przyczyn rodzinnych. "Z natury angażuję się w powierzone zadania całym sercem. Wiem, ile poświęcenia wymagają takie funkcje, często kosztem spraw osobistych i rodzinnych. Dlatego zanim podejmę się odpowiedzialności tego formatu, muszę mieć pewność, że będę w stanie sprostać jej w pe?ni" - poinformowała nas parlamentarzystka. "Tym razem - z uwagi na moją obecną sytuację - nie mogłam podjąć się tej roli. Decyzja była trudna, bo propozycja to dla mnie ogromne wyróżnienie. Jestem głęboko wdzięczna Panu Premierowi za zaufanie oraz Marszałkowi Szymonowi Hołowni za jego wsparcie i zrozumienie" - zaznaczyła. 

Czytaj również: "Zostały zdymisjonowane. Wiemy co czeka trzy ministry z KPRM". 

Źródło: Onet.pl, "Newsweek", Gazeta.pl

Przeczytaj źródło