Krzysztof Materna przypadkiem dowiedział się o tym, że ma syna. "Niczego nie żałuję"

6 godziny temu 3
Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.

Krzysztof Materna związany jest z młodszą od siebie o dwie dekady Magdaleną, z którą świętował niedawno 20-lecie małżeństwa. W jego życiu doszło jednak do zaskakującego zwrotu akcji. W 2016 roku satyryk dowidział się bowiem o istnieniu nieślubnego syna, który był... owocem jego studenckiego romansu.

Krzysztof Materna jest jedną z najbarwniejszych postaci polskiego show-biznesu. Satyryk swoją przygodę z branżą rozrywkową rozpoczynał jako pracownik Zjednoczonych Przedsiębiorstw Rozrywkowych, zajmował się także reżyserowaniem muzycznych festiwali w  Opolu i Sopocie.

Ogromną popularność przyniosła mu współpraca z Wojciechem Mannem. Artysta wraz z byłym prowadzącym "Szansy na sukces" stworzył kilka niezapomnianych projektów, w tym niezapomniane "MdM" i za chwilę dalsza część programu.

Chociaż konferansjer obecny jest w mediach od niemal pięciu dekad, niewiele wiadomo na temat jego życia prywatnego.

Swego czasu w prasie pisano o młodzieńczej miłości Krzysztofa Materny. 76-latek przed laty zakochał się w Elżbiecie Śmiarowskiej - znanej w całym kraju spikerce telewizyjnej. Parę połączyło wielkie uczucie, a zakochani stanęli na ślubnym kobiercu.

"Kiedy (...) piękna spikerka prowadziła wieczorem koncert w Szczecinie, Materna przylatywał rannym samolotem z Warszawy i z bukietem kwiatów udawał się z żoną na lunch, by wrócić popołudniowym samolotem na spektakl. Później razem prowadzili wiele koncertów i festiwali" - opisywał Tadeusz Pikulski w książce "Prywatna historia telewizji publicznej".

Niestety ich związek nie przetrwał próby czasu, a po rozwodzie zupełnie zerwali ze sobą kontakt.

W końcu ekranowy partner Wojciecha Manna ułożył sobie życie z dużo młodszą od siebie Magdaleną.

"Po trzecim spotkaniu wiedziałem, że jest tą kobietą, z którą chcę być. Dzięki żonie mam przedłużoną młodość. Różnica wieku między nami dała mi prawdziwego kopa. Koledzy zazdroszczą mi żony. A ja im mówię, że to nagroda za gehennę, którą przeżyłem wcześniej" - opowiadał w jednym z wywiadów, cytowanych przez "Vivę!".

Na tym jednak nie skończyły się zawirowania w jego życiu. W 2016 roku Materna dowiedział się o istnieniu dorosłego syna, który miał być owocem jego studenckiego romansu. W dodatku okazało się, że mężczyzna jest wziętym dziennikarzem, dwukrotnym laureatem nagrody Grand Press.

W rozmowie z "Twoim Imperium" przyznał, że wciąż zastanawia się nad tym, jak potoczyłoby się jego życie, gdyby jego ojciec wcześniej dowiedział się o jego istnieniu.

"Co by było, gdyby powiedziała mu prawdę (...) Pan Krzysztof wziąłby na siebie odpowiedzialność za utrzymanie rodziny i dziś byłby emerytowanym górnikiem, a nie doskonałym satyrykiem (...) Nie mam żalu do nikogo, tak się życie potoczyło. Akceptuję to" - tłumaczył Jacek Bazan.

"Cieszy mnie każda chwila mego życia, niczego nie żałuję. Fascynujące jest też to, że pan Krzysztof przez wiele lat pracował w mediach, produkował imprezy i je prowadził, a ja przez wiele lat w życiu robiłem dokładnie to samo. Geny?" - pytał w rozmowie z reporterami magazynu.

Zobacz materiał promocyjny partnera:

Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.

Zobacz też:

Tomasz Raczek bez ogródek o Kożuchowskiej. Pójdzie jej w pięty

To dlatego Justyna Żyła pilnie zmieniła nazwisko. 3 dni po ślubie potwierdziły się doniesienia

Małgorzata Ostrowska nie wytrzymała. Zaczęła narzekać na warunki w hotelu

Przeczytaj źródło